Pan Krzysztof z Wadowic przecierał oczy ze zdumienia, gdy na śniadanie kroił sobie pajdę ze świeżego bochenka chleba kupionego w sklepie. Gdy nóż natrafił na przeszkodę okazało się, że w bochenku jest kilkucentymetrowy gwóźdź. Sprawę gwoździa bada już sanepid.
Podobno takie rzeczy w polskiej rzeczywistości się zdarzają, ale za każdym razem trudno jest przejść obok tego obojętnie. Pan Krzysztof z Wadowic kupuje w sklepach lokalne produkty, bo uważa, że trzeba dać szansę naszym producentom. Niestety po takich historiach człowiek może nabrać poważnych wątpliwości do jakości sprzedawanego jedzenia na naszym rynku. W zeszłym tygodniu kupił świeży bochenek chleba w jednym z wadowickich sklepów samoobsługowych. Pachnący bochenek trafił szybko na stół.
Gdy kroiłem chleb sam nie mogłem w to uwierzyć. Nóż natrafił na opór, usłyszałem lekki zgrzyt i zauważyłem, że z bochenka wystaje kilkucentymetrowy zardzewiały gwóźdź - opowiada nam.Wadowiczanin postanowił, że sprawy tak nie zostawi. Bochenek był oznaczony etykietą informacyjną. Producentem jest znana wadowicka piekarnia.
Poszedłem do piekarni, by wyjaśnić problem gwoździa w chlebie. Chciałem by piekarz wiedział, że z chlebem jest coś nie tak i zwrócił uwagę na swój wypiek - dodaje pan Krzysztof.Wizyta u właściciela firmy okazała sie jednak daremna.
Mimo iż umówiłem się telefonicznie z właścicielem na spotkanie w piekarni – właściciel nie przyszedł. Piekarnia uznała, że przecież nic się nie stało. Nie usłyszałem wyjaśnień, nie zwrócono mi pieniędzy. Ja rozumiem, że taka sytuacja mogła się raz wydarzyć. Nikt przecież nie jest doskonały i każdy popełnia błędy, ale miałem nadzieję, że właściciel nie będzie się chował przede mną i wyciągnie z tego doświadczenia wnioski tak, by takie historie na przyszłość się nie zdarzały - mówi pan Krzysztof.Zgodnie z przepisami klient, który znalazł w żywności coś podejrzanego ma prawo żądać od Inspekcji Handlowej lub Sanitarnej przeprowadzenia kontroli w piekarni.
W poniedziałek (22.07) podejrzany chleb trafił do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Wadowicach. Teraz sanepid zajmie się wyjaśnianiem obecności gwoździa w bochenku.
Sami jesteśmy zdziwieni tą historią, bo w naszej stacji już dawno nie notowaliśmy takiego przypadku znalezienia ciała obcego w żywności. Zgodnie z naszą procedurą zostaną podjęte odpowiednie działania w celu ustalenia, czy nie doszło tutaj do złamania dobrych praktyk higienicznych i produkcyjnych - zapowiada Małgorzata Bogunia, kierownik sekcji żywienia i żywności PSSE w Wadowicach.Sanepid zapowiada, że sprawdzi nie tylko piekarnię, ale i też sklep, w którym sprzedawano chleb. Kontrolerzy dla dobra sprawy nie ujawniają danych klienta, jak i właściciela piekarni oraz sklepu.
(mp)
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
Czytaj:
Dodaj do ulubionych
Komentarze
(22)
Redakcja serwisu Wadowice24.pl nie odpowiada za komentarze zamieszczone pod artykułami i nie utożsamia się z ich treścią. Jednocześnie podkreślamy, iż nie jest to miejsce dla poniżania mieszkańców, wierzących, w tym katolików i innych, oraz sączenia jadu przez osoby nienawidzące Wadowic i wszystkiego, co jest z naszym miastem związane. Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób.
Zapisz się do RSS tego komentarza
...
***** komentuje +5
skoroto prawda to prosze podac gdzie byl kupiony!!!! moze jak ludzie przestana kupowac tam zaczna robic w czystosci chleb,my chetnie kupowalismy lody w paradise ale raz znalezlismy tam smiec kawalek papieru zamrozony a w ostatnio jedzac loda bananowego zatalismy cala zamrozona ose!!!!! wiec lodow tam juz nie zjemy i innym niestety tez nie polecam!!!!!!! polecam caratianke
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
asjklasjaklj komentuje +1
Do axa
"Te 2 zdania się wykluczają.. jakoś nie kojarzę, żeby w którymś samoobsługowym markecie był chleb z Wadowic.. są z Czańca, Wilamowic, Bielska i wielu innych miejscowości, ale nie z Wadowic.. "
Zapraszam na zakupy do sklepu samoobsługowego w stronę Choczni. Tam są chleby z Wadowic.
Nie wiem czy tam został zakupiony ale wiem, że tam są chleby z takich piekarni.
"Te 2 zdania się wykluczają.. jakoś nie kojarzę, żeby w którymś samoobsługowym markecie był chleb z Wadowic.. są z Czańca, Wilamowic, Bielska i wielu innych miejscowości, ale nie z Wadowic.. "
Zapraszam na zakupy do sklepu samoobsługowego w stronę Choczni. Tam są chleby z Wadowic.
Nie wiem czy tam został zakupiony ale wiem, że tam są chleby z takich piekarni.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
robmik komentuje +3
miałem podobny przypadek,z tym że w chlebie był duży,gruby,zardzewiały drut!
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
Przeciętny zjadacz chleba komentuje +8
W zeszłym tygodniu znalazłem w chlebie kota ale nie rozgłaśniałem tego
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
Obserwator komentuje +16
Ukryta prawda ?
Chcemy wiedzieć z jakiej piekarni pochodził ten chleb !!!
Chcemy wiedzieć z jakiej piekarni pochodził ten chleb !!!
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
Mojzzesz komentuje +11
Nie chcesz gwoździa w chebie kupuj chleb krojony ;) A tak pozatym to ktoś tego chleba nie zjadł i zrobił z pierdułki afere jak to zresztą w W-CE bywa a w tym czasie kilka dzieci w afryce z głodu umarło Wiec pytam się gdzie tu sens ?!
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
piekarz .. komentuje +2
Kiedyś jak któryś z piekarzy "brał" do domu za dużo chlebów, to takiemu się wsadzało gwóźdź w chleb, tu pewnie też tak miało być, ale chleb trafił pewnie przez pomyłkę do sklepu.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
Obserwator komentuje +16
Dlaczego nie podacie nazwy tej piekarni ?
Niech wszyscy wiedzą kto tak wspaniale podchodzi do swojej pracy !
Niech wszyscy wiedzą kto tak wspaniale podchodzi do swojej pracy !
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
piekorze chleją na nockach komentuje +3
To jest nic . Ja kiedyś znalazłem w chlebie telefon komórkowy firmy N... ,UWAGA NAŁADOWANY !
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
Furjat. komentuje +15
A co za 4 zeta chciał Brylant znaleźć ?
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
Nie dziwię się komentuje +3
Czy pamiętacie, że ćpuny i lewusy wszystko starają się zniszczyć i obrzydzić.
Bo kto rozbił ekran infokiosku, kto złamał młode drzewko w rynku, kto przewraca kosze na śmieci?
Bo kto rozbił ekran infokiosku, kto złamał młode drzewko w rynku, kto przewraca kosze na śmieci?
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
egzorcysta komentuje +7
A może piekarz jest opętany przez szatana i pluje gwoździami,jak wczoraj mówił egzorcysta w tv style,
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
xaxaxa komentuje +8
"Ja rozumiem, że taka sytuacja mogła się raz wydarzyć. Nikt przecież nie jest doskonały i każdy popełnia błędy, ale miałem nadzieję, że właściciel nie będzie się chował przede mną i wyciągnie z tego doświadczenia wnioski tak, by takie historie na przyszłość się nie zdarzały" ... - Tak, przez przypadek Mr. Piekarz wsadził GWÓŹDŹ do CHLEBA.Noo, każdemu może Się zdarzyć :D. Przecież to czysty ,dowcipowy sabotaż. Piekarzowi gratuluje poczucia humoru, wyobraźni i wysokiego poziomu inteligencji...oczywiscie ,życzę również utraty pracy .
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
zaqwsx komentuje +1
Moja koleżanka na stołówce szkolnej również miała gwóźdź w bułce.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
PIEKARZ komentuje +21
NAWET NIE MACIE POJĘCIA CO MOŻNA W CHLEBIE ZNALEŹĆ,LEPIEJ JAK NIE WIECIE CO JECIE!!!!!!!!!!!!
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
do axa komentuje +4
i sam sobie odpowiedziałeś na pytanie...
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
axa komentuje +14
cyt1: "W zeszłym tygodniu kupił świeży bochenek chleba w jednym z wadowickich sklepów samoobsługowych. "
cyt2: "Pan Krzysztof z Wadowic kupuje w sklepach lokalne produkty, bo uważa, że trzeba dać szansę naszym producentom. "
Te 2 zdania się wykluczają.. jakoś nie kojarzę, żeby w którymś samoobsługowym markecie był chleb z Wadowic.. są z Czańca, Wilamowic, Bielska i wielu innych miejscowości, ale nie z Wadowic..
Czasem pojawi się chleb od Zgudy, ale nie za często.
cyt2: "Pan Krzysztof z Wadowic kupuje w sklepach lokalne produkty, bo uważa, że trzeba dać szansę naszym producentom. "
Te 2 zdania się wykluczają.. jakoś nie kojarzę, żeby w którymś samoobsługowym markecie był chleb z Wadowic.. są z Czańca, Wilamowic, Bielska i wielu innych miejscowości, ale nie z Wadowic..
Czasem pojawi się chleb od Zgudy, ale nie za często.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
ktosiek komentuje +13
mój znajomy znalazł kiedyś w bigosie zęba sanepid uznał że to prawdopodobnie świński ząb.... więc musiał trafić tam przez przypadek z kawałkiem mięsa, bo gdyby był ludzki ząb to byłoby dochodzenie
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
lolka komentuje +8
masakra. fuj.. cos nie do pomyslenia a jakby byl inaczej ustawiony i tak sobie gryza zrobil strach myslec....
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
To nie nowość komentuje +32
Regularnie znajduję w pieczywie sznurki, włosy i jakieś folie. Gwóźdź to przesada. Należy koniecznie nagłośnić, która to piekarnia tak postąpiła z klientem.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
pcc88 komentuje +37
a gdyby znalazł złoty pierścionek to co by zrobił a tak poważnie to mi wstyd za właściciela piekarni
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
Artykuł archiwalny. Komentarze zostały zablokowane
| < Poprzednia | Następna > |
|---|