Aż 410 osób oddało swoją krew odpowiadając na apel pielęgniarek Anny Buszydło, Małgorzaty Greli oraz 25-letniej Małgorzaty, chorej na białaczkę. To duży sukces zorganizowanej po raz pierwszy u nas akcji: Białaczka, wygrajmy razem.
Prawdziwymi bohaterami w Wadowicach byli w niedzielę (2.10) ci, którzy odpowiadając na apel 25-letniej Małgorzaty z powiatu wadowickiego, której życie skomplikowała ciężka choroba, przyszli do Przychodni Rejonowej w i oddali po 9 mililitrów krwi. Tym samym wstępnie zgodzili się być również dawcami szpiku lub krwi w przypadku, gdy znajdzie się pacjent, który będzie potrzebował ich pomocy.
Historia, pani Małgorzaty, którą przeczytałam w Internecie na Wadowice24.pl przekonała mnie, że mogę komuś pomóc. Nigdy nic nie wiadomo. Gdyby tak się stało, że gdzieś w Polsce jest akurat osoba chora na białaczkę i potrzebuje mojego szpiku, jestem gotowa. Oddanie tych 9 mililitrów krwi nic nie kosztuje i jakoś dziś lepiej się czuję, bo wiem, że uczestniczę w dobrym przedsięwzięciu- mówiła nam 30-letnia Justyna z Wadowic, która przyszła w niedzielę do przychodni.Zanim oddała krew, musiała jednak cierpliwie czekać w kolejce. Tak wiele osób jednocześnie postanowiło zrobić to samo. Organizatorzy akcji przyznają szczerze, że nawet nie spodziewali się tak dużego zainteresowania. Wydłużyli nawet godziny poboru próbek.
W pierwszych trzech godzinach mieliśmy już dwieście osób, które tutaj się zgłosiły. Większość to młodzi ludzie, którzy dowiedzieli się o tym z Facebooka i z portalu Wadowice24.pl. Możemy powiedzieć, że już w ciągu pierwszych trzech godzin jest szansa, że udało nam się odnaleźć trzech dawców szpiku dla osób chorych na białaczkę. Statystycznie na 70 osób, które oddają krew, jedna z nich to właśnie ta osoba, która spełnia wymogi potencjalnego dawcy - mówi Małgorzata Grela, która wraz z Anną Buszydło zorganizowały akcję w Wadowicach.}} Posłuchaj: Annna Buszydło i Małgorzata Grela o swojej akcji
Jakiś czas temu dwie pielęgniarki z firmy Medicover w Krakowie usłyszały o historii 25-letniej Małgorzaty z powiatu wadowickiego. Młoda dziewczyna, która właśnie skończyła studia, chciała podjąć swoją pierwszą pracę i założyć rodzinę. Nagle dowiedziała się, że jest chora na białaczkę. To bardzo skomplikowało jej życie. Małgorzata dzięki pomocy lekarzy podjęła już leczenie i dzielnie walczy z chorobą. Ale zarówno pacjentka jak i pielęgniarki wpadły na pomysł, by zrobić też coś dla innych chorych.
W tym momencie "walczę" z chorobą poprzez spacery oraz delikatne ćwiczenia, bo wiadomo sport to zdrowie. Kolejnym sposobem walki jest także, a nawet głównie, moje nastawienie. Nie załamuję się, bo to i tak nie da żadnych dobrych efektów. Dopiero teraz znalazłam pracę i można powiedzieć, że jestem szczęśliwa. W imieniu moim oraz osób potrzebujących jestem ogromnie wdzięczna tym osobom, które wyraziły i dopiero wyrażą chęć zostania Honorowym Dawcą Szpiku Kostnego- zwierza się chora na białaczkę Małgorzata.}} Czytaj też: 25-letnia Małgorzata opowiada o swoje chorobie
W niedzielną akcję "Białaczka - Wygrajmy razem" zaangażowały się Fundacja Medicover , Starostwo Powiatowe , ZZOZ, Fundacja Przeciwko Leukemii oraz Laboratorium Medigen. Do Wadowic przyjechał nawet założyciel Fundacji Przeciwko Leukemii Tomasz Chruściński, sportowiec, kolarz, któremu siedem lat temu właśnie dawca uratował życie.
To była ostra białaczka szpikowa. Gdy dowiedziałem się, że jest ktoś genetycznie podobny do mnie i pomoże mi, to czułem się jakbym urodził się na nowo. Jest dla mnie jak anioł stróż. To jest dowód na to, że można z choroby wyjść, zapomnieć o tej chorobie i to życie przekazać dalej. Ja mam dwoje dzieci po przeszczepie. Znam tego chłopaka, to jest 25-letni Piotr ze Szczecinka, jest ojcem chrzestnym mojego synka- opowiadał nam Tomasz Chruściński.}} Posłuchaj: Rozmowa z Tomaszem Chruścińskim
W Wadowicach swoją krew do banku danych oddało w niedzielę 410 osób. W banku danych próbki krwi mogą być przechowywane przez około siedem lat. To w tym czasie kilku, a może nawet klikanaście osób z Wadowic dowie się, czy ich cenny dar pomoże komuś uratować życie.
(mp)
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
Czytaj:
Komentarze
(12)
Redakcja serwisu Wadowice24.pl nie odpowiada za komentarze zamieszczone pod artykułami i nie utożsamia się z ich treścią. Jednocześnie podkreślamy, iż nie jest to miejsce dla poniżania mieszkańców, wierzących, w tym katolików i innych, oraz sączenia jadu przez osoby nienawidzące Wadowic i wszystkiego, co jest z naszym miastem związane. Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób.
Zapisz się do RSS tego komentarza
Liczę na odpowiedź
saske komentuje +1
Jeżeli chciałbym oddać krew samodzielnie gdzie muszę się zgłosić? jak tam trafić?
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
Małgorzata Grela komentuje +4
Pragniemy złożyć bardzo gorące podziękowania wszystkim 420 osobom, które w niedzielę odwiedzili Przychodnię Rejonową w Wadowicach. Serca nam rosły gdy widziałyśmy te tłumy ludzi, którzy cierpliwie czekali w kolejce, aby oddać swój dar dla innych.
Tomasz, założyciel Fundacji Przeciw Leukemii (sam od 7 lat po przeszczepie), który rejestrował dawców do bazy danych przytoczył słowa Ojca Świętego:
"Wielkiego człowieka poznajemy nie po tym co ma, nie po tym kim jest , lecz po tym czym dzieli się z drugim człowiekiem ". Był pod ogromnym wrażeniem, jak wielu ludzi tam się pojawiło, ale jak dodał- w Wadowicach nie mogło być inaczej.
TO JEST POKOLENIE JANA PAWŁA 2.
Udowodniliście, że nie pozostajecie obojętni na apel o pomoc. Szkoda, że nie przyszli Ci, którzy tak narzekają na dzisiejszą młodzież- nie widzieli jakie cudne świadectwo wystawiliście o polskiej młodzieży.
My jako organizatorki tej akcji obiecujemy, jeśli zechcecie taką akcję powtórzyć, to dołożymy wszelkich starań, aby ona znowu odbyła się w Wadowicach.
Pozdrawiamy wszystkich serdecznie
Małgorzata Grela i Anna Buszydło.
Tomasz, założyciel Fundacji Przeciw Leukemii (sam od 7 lat po przeszczepie), który rejestrował dawców do bazy danych przytoczył słowa Ojca Świętego:
"Wielkiego człowieka poznajemy nie po tym co ma, nie po tym kim jest , lecz po tym czym dzieli się z drugim człowiekiem ". Był pod ogromnym wrażeniem, jak wielu ludzi tam się pojawiło, ale jak dodał- w Wadowicach nie mogło być inaczej.
TO JEST POKOLENIE JANA PAWŁA 2.
Udowodniliście, że nie pozostajecie obojętni na apel o pomoc. Szkoda, że nie przyszli Ci, którzy tak narzekają na dzisiejszą młodzież- nie widzieli jakie cudne świadectwo wystawiliście o polskiej młodzieży.
My jako organizatorki tej akcji obiecujemy, jeśli zechcecie taką akcję powtórzyć, to dołożymy wszelkich starań, aby ona znowu odbyła się w Wadowicach.
Pozdrawiamy wszystkich serdecznie
Małgorzata Grela i Anna Buszydło.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
dumna
sweetagnes komentuje +3
ja tez bylam i swoja krew oddala teraz tylko czekac na wynik ;)
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
byłam
Basia G komentuje +5
byłam i oddałam swoją krew. Wystałam chyba z 20 min. , ale co to jest 20 wobec ewentualnej pomocy bliźniemu. Jak zobaczyłam te tłumy to nie mogłam uwierzyć, że aż tylu młodych ludzi jest chętnych pomagać. dzięki takim informacjom zaczynam wierzyć, że są w Wadowicach jeszcze ludzie dobrzy!!!!
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
:-)
Jusia komentuje +13
Jeżeli tylko można pomóc to każdy powinien bez zastanowienia to zrobić. Nigdy nie wiemy co nas czeka, dziś my oddamy i może uda nam się przez to uratować komuś życie, jutro to my możemy potrzebować pomocy. Piękna akcja i godna pochwały również reakcja ludzi na apel. Pozdrowienia dla wszystkich, którzy zdecydowali się pomóc ( z wyróżnieniem dla Agusi:)
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
podziękowania:)
Agusia komentuje +4
Dziękuję Rafałkowi i Jusi, którzy pojechali i oddali krew. Wystarczył jeden sms ! Jesteście wielcy:):)
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
:)
123456 komentuje +3
za jakieś pół roku, bądź rok znowu powinna być taka akcja, napewno jeszcze wiele osób by sie przyłączyło :)
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
Tydzień Miłosierdzia - to piękne świadectwo!
Maria Krystyna komentuje +9
Dziękuję Wszystkim, którzy tak licznie odpowiedzieli na apel Pań Pielegniarek i chorej 25-letniej Małgorzaty, by pomóc komuś uratować życie. To cudowny Dar młodych ludzi, Jesteście Wspaniali, jest w Was MIŁOŚĆ, to optymizm dla Wadowic! Ze względu na wiek nie moge złożyć takiego daru, pomagam ratować Życie Dzieciom w inny sposób.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
do likik
rr komentuje +6
Cierpienie uszlachetnia więc mam nadzieję że będziesz mądrzejszy po wyleczeniu paznokcia !!!
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
Brawo
jami komentuje +10
Niestety ze względu na wiek (44l.) nie mogłem wam dziś pomóc ale słowa podziwu dla wszystkich którzy dziś odpowiedzieli na apel.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
Super
Krzysiek z B. komentuje +18
Jestem z Wami. Z wszystkimi chorymi i tymi, którzy zdecydowali się pomóc. Ja niestety nie mogę oddawać krwi. Wyklucza mnie choroba, ale mam nadzieję, że takich jak wy będzie coraz więcej i za parę lat białaczka będzie już nie tak groźną chorobą.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
Artykuł archiwalny. Komentarze zostały zablokowane
| < Poprzednia | Następna > |
|---|
takie akcje powinny Panie organizować częściej i wierze w to,że z każdym razem będzie przybywało osób chętnych.
postanowiłam dołączyć do grona honorowych dawców krwi i jeżeli ktoś również ma taka ochotę podaję numer tel. do Placówki Krwiodawstwa w Wadowicach na ul.Karmelickiej 5. tel(33)873-29-56
P.S. dziękuję wszystkim.którzy zdecydowali się pomóc!!!