81eea32ded517f2e3137d81b4027c625.html Fotoradar ustrzelony z wiatrówki! Strzelec miał pewne oko

Fotoradar ustrzelony z wiatrówki! Strzelec miał pewne oko

Środa, 09. Lipiec 2014 18:24
Drukuj
Od roku był koszmarem dla piratów drogowych, robił zdjęcia praktycznie każdemu, kto złamał przepisy. W końcu się doigrał… fotoradar w Izdebniku nie działa, uległ awarii wskutek aktu wandalizmu. Komu i dlaczego tak bardzo przeszkadzał?



Jak podaje Główny Inspektorat Transportu Drogowego, odkąd w 2011 roku wprowadzono w Polsce System Automatycznego Nadzoru Ruchu Drogowego, śmiertelność na polskich drogach spadła o 21 procent (882 ofiary mniej), liczba rannych o 12 procent, a liczba wypadków o 11 procent.

Na poprawę składa się wprowadzenie nowoczesnego odcinkowego pomiaru prędkości oraz kontrola wjazdu na czerwonym świetle, a przede wszystkim wprowadzenie nowoczesnych fotoradarów. Tylko w tym roku zarejestrowanych zostało ponad 600 tysięcy takich przewinień.
W okresie styczeń - czerwiec 2014 r. pracownicy ITD - wskutek prowadzenia kontroli przy pomocy urządzeń rejestrujących - ujawnili ponad 610 tysięcy naruszeń, polegających na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości, w przypadku których wysłano wezwanie do właściciela pojazdu z prośbą o wskazanie kto kierował pojazdem bądź też komu został on powierzony do kierowania lub używania w oznaczonym czasie – informuje portal Wadowice24.pl Łukasz Majchrzak, Naczelnik Wydziału Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym.
„Spory wkład” w te statystyki ma fotoradar w Izdebniku, który raz po raz pstrykał zdjęcia piratom drogowym, którzy po kilku tygodniach dostawali listy polecone od GITD. No właśnie, pstrykał, ale już nie pstryka, bo jak dowiedział się portal Wadowice24.pl, fotoradar w Izdebniku obecnie nie działa.
Od czwartku (3.07), urządzenie w miejscowości Izdebnik nie rejestruje zdjęć. Zostało ono zdemontowane w celu dokonania niezbędnych napraw po kolejnym akcie wandalizmu. Przykro nam jest, że urządzenie, które służy poprawie bezpieczeństwa na szczególnie niebezpiecznym odcinku drogi, poddawane jest notorycznym dewastacjom – mówi nam Piotr Marzec, p.o. Naczelnika Wydziału Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym w delegaturze południowej GITD.
To już nie pierwszy przypadek, kiedy fotoradar w Izdebniku został uszkodzony. Pół roku temu ktoś go polał benzyną i po prostu podpalił. Ale w ostatnich dniach znowu ktoś postanowił go zniszczyć.

Jak się dowiadujemy, tym razem został "ustrzelony" z wiatrówki. Nieznany sprawca miał dobre oko. Śrut przebił szybę i uszkodził kamerę, w efekcie radar przestał pracować. Być może sprawca miał jakieś osobiste porachunki z aparatem. Urządzenie czeka poważna naprawa i nie wiadomo, kiedy ponownie zacznie pracować.

Wiadomo nie od dziś, że odcinek drogi krajowej nr 52 należy do jednego z najniebezpieczniejszych w naszym powiecie. W ostatnich latach wiele razy dochodziło tutaj do wypadków, niejednokrotnie ze skutkiem śmiertelnym. Kiedy jednak zamontowano w tym miejsce fotoradar, liczba wypadków ewidentnie spadła. Komu zatem tak bardzo przeszkadza to urządzenie, że postanowił go zniszczyć, narażając tym samym na znaczne pogorszenie bezpieczeństwa na tej drodze?

Tomasz Mamcarczyk
NAPISZ DO NAS: portal@wadowice24pl