W Spytkowicach na drodze w kierunku Zatora doszło do nieszczęśliwego wypadku. Kierowca busa potrącił 58-letniego pieszego. Mężczyzna ranny, ze złamaniem nogi, trafił do szpitala w Wadowicach. Policja wyjaśnia okoliczności wypadku.
Na drodze krajowej w Spytkowicach doszło w środę rano (27.11) do nieszczęśliwego wypadku z udziałem pieszego.
Kierowca busa marki Mercedes potrącił 58-letniego mężczyznę. Do wypadku wezwano pogotowie ratunkowe, straż i policję. Ratownicy zabrali rannego do szpitala w Wadowicach.
Jak się dowiadujemy, życiu mężczyzny nie zagraża niebezpieczeństwo, ma jedynie złamaną nogę.
Policjanci wyjaśniają przyczyny wypadku. Ze wstępnych informacji i zeznań świadków wynika, że 58-latek wbiegł nagle na drogę i kierowca nie zauważył w porę pieszego.
Spytkowickie drogi do bezpiecznych nie należą. To nie pierwsze tego typu zdarzenie w tej miejscowości w ostatnim czasie.
W październiku tego roku na przejściu dla pieszych zginął 49-letni potrącony przez kierowcę toyoty. Z kolei na początku grudnia 2012 roku kierowca volkswagena passata uderzył w przechodnia. 79-letni mężczyzna zginął na miejscu.
Najczęściej do wypadków z udziałem pieszych dochodzi w Spytkowicach na drodze krajowej nr 44. Poprawy bezpieczeństwa na tej trasie domagali się w zeszłym roku mieszkańcy. Na krótki czas protestujący zablokowali przejazd przez Spytkowice i domagali się od GDDKiA ograniczenia ruchu samochodów ciężarowych oraz poprawy bezpieczeństwa.
(wp)
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
Czytaj:
Dodaj do ulubionych
Komentarze
(14)
Redakcja serwisu Wadowice24.pl nie odpowiada za komentarze zamieszczone pod artykułami i nie utożsamia się z ich treścią. Jednocześnie podkreślamy, iż nie jest to miejsce dla poniżania mieszkańców, wierzących, w tym katolików i innych, oraz sączenia jadu przez osoby nienawidzące Wadowic i wszystkiego, co jest z naszym miastem związane. Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób.
...
drogowiec komentuje +1
moze to nie wina drogi tylko spytkowickich pieszych....nie umiom lazic po prostu..
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
tibi komentuje +0
Zdjęcie mylące, ale przynajmniej prawidłowo podpisane - "Fot. Zdjęcie Ilustracyjne". Choć może w takich sytuacjach lepiej nic nie umieszczać, a może zamieścić mapkę z dokładnym miejscem zdarzenia? To, że ktoś podaje, że był to BUS to wcale nie oznacza samochodu do przewozu osób. Ostatnio w mediach i nie tylko określa się mianem BUS typ samochodu do 3,5 t. Choć możliwe, że był to bus ruszający z przystanku skoro obrażenia są "niewielkie". Na tym odcinku drogi raczej wolno się nikt nie porusza. Ale to domysły.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
dd komentuje +1
Ja za kierownicą zrobiłem już trochę kilometrów po Polsce po Unii i poza Unią i zawsze uważałem że te pojawiające się coraz częściej w Polsce wysepki tworzą zagrożenia.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
m_b komentuje +1
Te znaki na wysepkach koło kościoła skutecznie zasłaniają pieszych ;/
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
dd komentuje +1
Spytkowickie drogi do bezpiecznych nie należą No może i tak ,ale w tym przypadku do pieszy był niebezpieczny (jego zachowanie),bo wtargnął nagle na jezdnię , a nie droga się do tego przyczyniła. Chyba że wyniki dochodzenia pokażą coś innego,że pieszy szedł odpowiednio a bus na niego najechał z powodów złej drogi.Jeśli zaś bus jednak najechałby pieszego,ale z powodu zaniedbań uchybień kierowcy to zachowanie kierowcy by było niebezpieczne a nie droga
Nawet jeśli była by super doskonale idealnie bezpieczna droga z mega super oznaczeniami i kierowca jechałby idealnie przepisowo , trzeźwo,a pieszy wtargnął by nagle po koła,to niebezpiecznie zachowałby się pieszy i nie oznaczało by to,że droga (jej odcinek) była bym w tym miejscu mniej bezpieczna(y)
Czasami jednak bywa tak,że konstrukcja drogi można powiedzieć wymusza jakieś niebezpieczne zachowanie kierowcy lub pieszego. Wtedy można byłoby się doszukiwać niebezpieczeństwa drogi w tym miejscu.
Nawet jeśli była by super doskonale idealnie bezpieczna droga z mega super oznaczeniami i kierowca jechałby idealnie przepisowo , trzeźwo,a pieszy wtargnął by nagle po koła,to niebezpiecznie zachowałby się pieszy i nie oznaczało by to,że droga (jej odcinek) była bym w tym miejscu mniej bezpieczna(y)
Czasami jednak bywa tak,że konstrukcja drogi można powiedzieć wymusza jakieś niebezpieczne zachowanie kierowcy lub pieszego. Wtedy można byłoby się doszukiwać niebezpieczeństwa drogi w tym miejscu.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
pseudonim komentuje +7
Już dzwonili do mnie z jakiś kancelarii wyciągającej odszkodowania czy nie wiem kto został poszkodowany. Hieny... :/
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
ghod komentuje +6
zdjęcie sprzed dwóch lat z Barwałdu, brawo
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
milejdi komentuje +5
droga Spytkowice - Zator to miejsce niejednego wypadku w tym tych smiertelnych. Tam samochody mogą się rozpędzić grubo ponad setkę. Współczuję ludziom mieszkającym przy tej trasie
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
xyzxyz komentuje +3
koło stacji pkp, zdjęcie jak zwykle nie aktualne!!!
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
Artykuł archiwalny. Komentarze zostały zablokowane
< Poprzednia | Następna > |
---|