Strażacy właśnie pobili rekord. W tym roku wyjeżdżali już do 350 pożarów traw. Tak źle jeszcze nigdy nie było, odkąd istnieje powiatowa straż w Wadowicach. Czy jest jeszcze jakaś miejscowość wadowickim, gdzie trawy nie płonęły? Nie ma takiej.
O takich rekordach woleliby zapomnieć. Ten rok to prawdziwe piekło dla strażaków z Komendy Powiatowej PSP i druhów ze wspomagających ich jednostek. Pożary traw ciągną się w nieskończoność. Tej wiosny wyjeżdżano do pożarów już 350 razy i na tym chyba nie koniec, bo zielsko w powiecie ciągle płonie tu i ówdzie.
Statystyka jest porażająca. W powiecie wadowicki nie ma takiej miejscowości, gdzie trawa nie płonęłaby w ostatnich tygodniach. Na 350 pożarów nie udało się złapać ani jednego podpalacza.
To bardzo trudne. Za wypalanie traw grozi wysoka grzywna, ale trzeba podpalacza złapać za rękę. To prawie niemożliwe. Gdy przyjeżdżamy gasić ogień nie mamy czasu na śledztwo, a podpalacz i tak zawsze może mówić, że to nie on. Bywa i tak, że ten mieszkaniec, który gasi z nami pożar to potencjalny podpalacz, ale nie mamy dowodów- mówi Jerzy Walczak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Wadowicach.W czwartek (12.04) strażacy w Wadowicach mieli względny spokój. Deszczowa pogoda to nie jest najlepsza aura dla podpalaczy traw, ale gdy tylko słońce zaświeci znów może się zacząć...
Przypominamy, że wypalanie traw, łąk, pastwisk i innych nieużytków jest w Polsce zabronione. Grozi za to kara grzywny, a w przypadku stworzenia zagrożenia dla zdrowia i życia wielu osób oraz spowodowania dużych strat materialnych - także kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat.
Apele o niewypalanie nieużytków są kierowane w ostatnim czasie do rolników. Strażacy liczą na to, że uda ich się przekonać, by stali się ich sojusznikami. Rolnikom, którzy wypalają trawy na terenie swojego gospodarstwa, grożą sankcje. Ci, którzy celowo wypalają trawy mogą utracić od 25 proc. do 100 proc. płatności z dopłat unijnych.
(Kp)
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
Czytaj:
Komentarze
(10)
Redakcja serwisu Wadowice24.pl nie odpowiada za komentarze zamieszczone pod artykułami i nie utożsamia się z ich treścią. Jednocześnie podkreślamy, iż nie jest to miejsce dla poniżania mieszkańców, wierzących, w tym katolików i innych, oraz sączenia jadu przez osoby nienawidzące Wadowic i wszystkiego, co jest z naszym miastem związane. Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób.
Zapisz się do RSS tego komentarza
...
.............. komentuje +4
obawiam się, że te podpalenia to robota w dużej mierze osób "dorosłych", przynajmniej jeśli chodzi o wiek, co do umysłu to nie za bardzo.
Jest kilka miejscowości w powiecie gdzie traw się nie wypala, ale są takie gdzie robi się to nagminnie.
Jest kilka miejscowości w powiecie gdzie traw się nie wypala, ale są takie gdzie robi się to nagminnie.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
axa komentuje +0
Hmm.. ja obstawiam kilka miejscowości, w których trawa nie płonęła, np. Ponikiew, Bachowice, Woźniki, Zygodowice..
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
alex358 komentuje +2
350 pożarów to rzeczywiscie rekord,niestety przykry.Musze zadac jedno pytanie strażaką.Czy przed wiosna maja spotkanie z dzieciami i młodzieża w szkołach,żeby nie tylko pouczyc,ale pokazać drastyczne nieraz zdjecia martwych i spalonych małych zwierzątek,chodzi mi o zajączki i ptaszki.Pisze tak ponieważ kilka lat temu bylem na pogorzelisku po spalonej trawie.Wtedy znalazłem dwa malutkie martwe, spalone zajaczki,które nie uciekły przed ogniem.Tak naprawde za to ze co roku mamy te pożary traw winie tylko i wyłacznie naszych rzadzacych w tym kraju.Pola i łaki leża odłogami bo nie opłaca sie nic uprawiac w tym kraju.Fosy koło drog sa zarośnięte chwastami i trawami bo nie ma pieniedzy aby je czyscić.Kiedyś tak nie bylo.Niestety za rok,jak znam życie,pożary traw znów bedą, a podpalacza bedzie bardzo cięzko złapac.Do tych co wypalaja to radze,zastanowcie sie co robicie i nie niszczcie naszego środowiska.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
.djskwih komentuje +0
Pewnie 350 pożarów traw i ani jeden podpalacz nie złapany. Masakra. Strażacy powinni zawsze powiadamiac policję. Nawet jak nikogo nie złapia ta zawsze jest nadzieja, a po drugie to pozostali ludzie sie wystrasza i nie będa mieli takich pomysłów.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
a bo ja wiem komentuje +8
"bo zielsko w powiecie ciągle płonie tu i ówdzie" hahaha
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
Zofia tercjarka komentuje +9
A widzicie!Na wadowickim rynku nikt trawy nie podpali.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
j23 komentuje +12
Ludzie bez wyobraźni. Czy ktoś się zastanowił jakie są koszty wyjazdów do takich akcji. Chyba nie.!A z jakiego źródła pochodzą te środki - chyba też nie? Wszystko to jest z naszych podatków czyli - dla innych którym w tym czasie można uratować życie brakło pomocy od tych których zapewnia nam państwo.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
Artykuł archiwalny. Komentarze zostały zablokowane
| < Poprzednia | Następna > |
|---|
Do wiadomości autora oraz oraz czytelników , rolnicy ziemię uprawiają nie podpalają , dla rolnika ziemia to największy skarb , więc jak mógłby ją palić. Artykuł jak zwykle na niskim poziomie.