Wadowiczanie nie zapominają o swoim charyzmatycznym zakonniku ojcu Rudolfie, który zmarł w opinii świętości. W 93. rocznicę jego urodzin spotkali się na Karmelu, by wspólnie modlić się o rychłe wyniesienie go na ołtarze. W sanktuarium utworzyli też miejsce pamięci.
W niedzielę (2.12) w sanktuarium św. Józefa w Wadowicach podczas uroczystej mszy świętej wadowiczanie wspominali Sługę Bożego o. Rudolfa Warzechę.
W tym dniu przypadała 93 rocznica jego urodzin. Eucharystii w kościele przewodniczył i słowo Boże wygłosił ojciec Wiesław Kiwior z Krakowa. Wcześniej wierni modlili się przy grobie ojca Rudolfa na cmentarzu parafialnym.
Rudolf Warzecha urodził się w 1919 roku w Bachowicach koło Wadowic. Przez wiele lat był wychowawcą w zgromadzeniu zakonnym w Wadowicach. Zmarł 26 lutego w 1999 roku w opinii świętości. Pochowano go na cmentarzu parafialnym w Wadowicach.
Od ponad roku trwa jego proces beatyfikacyjny. Pamięć o charyzmatycznym zakonniku pielęgnują w swoich murach klasztornych ojcowie ze zgromadzenia karmelitów bosych, ale również mieszkańcy Wadowic skupieni w Stowarzyszeniu Ojca Rudolfa Warzechy.
Mają nadzieję, że zakonnik wkrótce zostanie wyniesiony przez papieża na ołtarze. W tym roku członkowie stowarzyszenia wraz z zakonnikami utworzyli na Karmelu "miejsce pamięci Sługi Bożego Ojca Rudolfa Warzechy".
Znajduje się ono w bocznej kaplicy sanktuarium "na górce" po lewej stronie prezbiterium. Na ścianach kaplicy umieszczono na dużych planszach drogę życiową ojca Rudolfa. W czterech gablotach umieszczono dokumenty i przedmioty związanie z jego życiem i czasów, w których żył.
Grupy turystów i pielgrzymów odwiedzające nasze sanktuarium zaglądają i tutaj. Na stoliku znajduje się księga pamiątkowa, gdzie można dokonać wpisu. Można też zaopatrzyć się w obrazek i dowiedzieć się coś więcej o ojcu Rudolfie - informuje nas ojciec Włodzimierz Tochmański.
(mp)
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
Czytaj:
Komentarze
(4)
Redakcja serwisu Wadowice24.pl nie odpowiada za komentarze zamieszczone pod artykułami i nie utożsamia się z ich treścią. Jednocześnie podkreślamy, iż nie jest to miejsce dla poniżania mieszkańców, wierzących, w tym katolików i innych, oraz sączenia jadu przez osoby nienawidzące Wadowic i wszystkiego, co jest z naszym miastem związane. Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób.
...
Echo komentuje +2
@ nie dla płatnych pachołków Watykanu
Twoja wiara, to twoja prywatna sprawa, ale jeśli tak już się z tym afiszujesz, to będziesz bardziej widoczny, jeśli napiszesz sobie "nie wierzę" na czole. Nikt z pseudonimu cię nie rozpoznaje, wobec czego nie masz takiej publiki, na jaką zasługujesz. Kredki weź więc i do roboty !
Twoja wiara, to twoja prywatna sprawa, ale jeśli tak już się z tym afiszujesz, to będziesz bardziej widoczny, jeśli napiszesz sobie "nie wierzę" na czole. Nikt z pseudonimu cię nie rozpoznaje, wobec czego nie masz takiej publiki, na jaką zasługujesz. Kredki weź więc i do roboty !
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
nie dla płatnych pachołków Watykanu komentuje +3
W pełni popieram Diabła rogatego i trzymam kciuki za jego beatyfikację.Ja też zaczynam czuć się świętym gdyż......nie kradnę,nie zabijam no i nie wierzę!
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
diabeł rogaty komentuje +4
Na stronie Karmelitów jest biografia o. Rafałała. Oto cnoty, które wynoszą go na ołtarze:
"Zasłynął jak dobry spowiednik, kierownik duchowy, a przede wszystkim jako kapłan niezwykle wrażliwy na potrzeby ludzkie – i te materialne, ale przede wszystkim na potrzeby duchowe."
Wybaczcie, ale z takimi cechami świętości to i ja wkrótce zostanę błogosłwionym.
"Zasłynął jak dobry spowiednik, kierownik duchowy, a przede wszystkim jako kapłan niezwykle wrażliwy na potrzeby ludzkie – i te materialne, ale przede wszystkim na potrzeby duchowe."
Wybaczcie, ale z takimi cechami świętości to i ja wkrótce zostanę błogosłwionym.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
Artykuł archiwalny. Komentarze zostały zablokowane
< Poprzednia | Następna > |
---|
I jeszcze to stowarzyszenie. Takie tematy kojarzą się z szkołą w Lubinie.