Witam. W dniu wczorajszym spacerując z dziecięcym wózkiem puściły mi nerwy. Powodem tego są wybitne zdolności wadowickich kierowców. Czując się bezkarnie, parkują jak największe cioty, blokując dojazdy, chodniki, przejścia.
Ale nie tylko mnie jednemu zagrali na nerwach. Okazuje się że na stronie http://www.swietekrowy.pl/ miasto Wadowice zajmuje wysoką pozycję. Chcesz, to sprawdź czy może Twojego pojazdu tam nie ma. Klikając TUTAJ zostaniecie bezpośrednio przekierowani na wadowicką galerię.
Zapraszam do podziwiania naszych talentów. Poza tym każdy może bezpłatnie dodać zdjęcie wraz z krótkim opisem i lokalizacją gdzie to miało miejsce.
Zachęcam do tępienia świętych krów. Wejdź, zobacz, pomyśl i zrób coś z tym.
Niech mi ktoś wytłumaczy, dlaczego parking na pl. Kościuszki jest płatny po 2 zł/godz. a parking przy ul. Słowackiego (powyżej ZK) jest płatny po 4 zł/godz. (obydwie stawki dla samochodów osobowych, ceny z maja-czerwca br), skoro obydwa parkingi są własnością Miasta Wadowice ? Są w tym mieście różne cuda . . . .
Oba parkingi w rynku czyli plac Kościuszki i Trybunalska należą do miasta. Owszem kiedyś miała je w dzierżawie prywatna osoba, ale jakieś 2 lata temu zmieniło się to i z powrotem urząd miasta tym zawiaduje.
Pozdrawiam, kierowca z 38 letnim stażem za kierownicą kat. A B C D E T.
W Wadowicach problemem są piesi do których bardziej pasuje określenie "święte krowy", łażenie na oślep, wchodzenie przed auta "bo są pasy i ja mam pierwszeństwo", pomijam już gnojków ze słuchawkami w uszach którzy o bożym świecie nie wiedzą, nie wspominając już o rowerzystach którzy wydaje mi sie uważają sie za niesmiertelnych jeżdżąc slalomem między autami, po chodnikach i omijając auta z prawej strony, chcecie uważać się za pełnoprawnych uczestników ruchu a przepisy macie w du..ie.
Jak mi koło biblioteki baba mając czerwone światło pod koła prawie wlazła to strażnik miejski idący 15 metrów dalej nawet nie zareagował, ale jak stane na minutę na chodniku żeby towar szybko z auta wyrzucić to się momentalnie barany znajdują żeby mandat pisać.
1. Srebrne bmw dwoma kołami na krawężniku, nikomu nie przeszkadza, przejścia nie blokuje, miejsce ma zostac puste bo linie są na szerokośc malucha?
2. octavia poniżej, ma się zmieścić w liniach obok? drzwi nawet nie uchyli, tak jak wyżej, za wąskie miejsca wyznaczone.
3.fabia przy carrefurze, ta wysepka to nie chodnik, ludzie i tak chodzą na oślep środkiem parkingu, z miejscem było krucho i na pewno nikomu życia nie uprzykrza.
4.czerwone audi 80, nikomu nie przeszkadza, zieleni nie psuje, a nie wiadomo czyje to i może ma pozwolenie właściciela na postój.
tylko pierwsze kilka zdjęć aut centralnie postawionych na chodnikach nadaję się na tą stronę, reszta to jest paranoja fotografów.
pozdrawiam
Kurde, faktycznie ciężko jest zaparkować auto w Wadowicach. No ale jakiś szacunek do pieszych tez powinien być. W końcu nakazuje też to kodeks drogowy. Skoro olewamy przepisy to olewajmy wszystkie. Jeździjmy pod prąd, skręcając w lewo włączajmy prawy kierunkowskaz, ograniczenie prędkości odczytujmy jako prędkość minimalną sugerowaną i jedźmy dwa razy szybciej, a przaejścia dla pieszych niech będą miejscem do zawracania.
Tego właśnie chcemy? NIE. A straż miejska siedzi i nic nie robi. Ale jak ktoś stanie w naszym prześlicznym ryneczku nieprawidłowo, to zlatują oszołomy z góry i czują się wielkimi bosami, na styl strażników teksasu. A policja? Też śmieszna. Kiedyś deptało dwóch stróżów prawa. Co prawda nie było to w Wadowicach. Widząc jak parkuje jakaś ciota drogowa, podszedłem i upominam go. A ten zaczął krzyczeć no i się zaczeła przegadywanka. Podeszło dwóch trepów i zakończyła sprawę tak, że to ja dostałem mandat za przeklinanie i napaść na tą 'pi zdę' co parkowała. Ale tego jak on zajął dwa miejsca parkingowe to nie docenili mandatem. Chory kraj, państwo w państwie i patologia. Niech to 'ch uj' jasny strzeli i krew nagła zaleje
1. Stanąć gdzieś blisko centrum jak ostatni ciul, na zakazie, na chodniku, za blisko skrzyżowania (już chyba nawet nasza policja przymyka na to oko, bo często po 5 m od skrzyżowania są zaparkowane auta) i dostać się w miarę szybko do centrum,
2. Zaparkować zgodnie z prawem na obrzeżach i butować 1-1,5km do centrum,
3. Stanąć na PŁATNYM parkingu na starym PKSie niemal w centrum, lub tym pod Savią choczenka.
Ja się pytam dlaczego plac Kościuszki przekształcono w płatny parking? Kto jest właścicielem: państwo czy prywatny właściciel? Jeśli jest to teren państwowy to z jakiej racji pobierane są opłaty a jeśli prywatny właściciel, to kto wydał decyzję o sprzedaży tak dużej przestrzeni? Przy prywatyzacji musiały niezłe wałki odchodzić.
Przecież miasto mogło tam zrobić parking, bezpłatny! Ale tak w Polsce parking to się kojarzy z tym, że trzeba płacić.
Dziwicie się, że ludzie parkują jak osły - zastanówcie się po co kupuje się samochód. Otóż po to, żeby się szybko przemieszczać z jednego punktu do drugiego. Haracz za to też swoją drogą jest wysoki: opłata paliwowa, drogowa, wymagane OC, przeglądy, nie mówiąc już o cenie paliwa w stosunku do zarobków na tej naszej zielonej wyspie. I tak, jeśli kupuję auto to chcę nim gdzieś dojechać a nie pokonywać 25% drogi pieszo, bo miasto miejsca parkingowe sprywatyzowało.
Rozumiem oburzenie kobiet spacerujących z dziecięcym wózkiem ale pod rozwagę poddaję też w.w. kwestie.
@głodny: a Tobie o co chodzi z tym rowerem?
< Poprzednia | Następna > |
---|