Wystartował kolejny sezon wspinaczkowego Pucharu Świata. Na inauguracje czempionatu Łukasz Świrk wybrał się do Chin. Początek zmagań był obiecujący. Polak najpierw wygrał bratobójczy pojedynek, ale w drodze do półfinału sprytnie został zatrzymany przez Czecha…
W chińskim Chongqing rozpoczął się kolejny tegoroczny sezon wspinaczkowego Pucharu Świata. Reprezentacja polskich wspinaczy wybrała się do Azji w siedmioosobowym składzie: Klaudia Buczek, Monika Prokopiuk, Edyta Rudzińska, Ola Rudzińska, Jędrzej Komosiński, Marcin Dzieński oraz zdobywca Pucharu Świata z 2011 roku Łukasz Świrk z Wadowic.
Nasz wspinacz rozpoczął pucharową rywalizację od szóstego miejsca w eliminacjach, pewnie awansując do 1/8 finału. W drodze po ćwierćfinał spotkał się z kolegą z kadry Jędrzejem Komosińskim. W bratobójczym pojedynku lepszy okazał się wadowiczanin, ale przed początkiem biegu popełnił falstart, który jak się później okazało, miał swoje konsekwencje w kolejnym biegu.
W ćwierćfinale Świrk zmierzył się z reprezentantem Czech Liborem Hrozą, który sprytnym podstępem wygrał to sąsiednie starcie (zobacz na filmie 1.30 s.)
Przed startem bardzo uważałem, żeby nie popełnić drugiego falstartu, który wykluczyłby mnie z zawodów. Przed komendą „Go!” Libor poruszył się w blokach startowych, czego nie mógł zrobić, i byłem pewien, że sędziowie „odgwizdają” falstart. Arbitrzy jednak nie zareagowali, Libor ruszył do biegu, a ja dopiero 1,5 sekundy za nim – relacjonuje nam Łukasz Świrk.Jak dodaje nam wadowicki sportowiec Polski Związek Alpinizmu złożył już stosowny protest w tej sprawie do federacji IFSC, prowadzącej Puchar Świata.
Cały bieg mamy zapisany na nagraniu, który przesłaliśmy do IFSC. Zobaczymy, czy coś wskóramy, ale bez względu na to trzeba walczyć dalej. W tym roku bardzo dużo trenowałem. Na jednym z treningów udało mi się pokonać ściankę w czasie 6.29 i myślę, że jestem w dobrej formie – wyznaje 28 – letni wspinacz.Tymczasem, wielki sukces w Chinach osiągnęła Edyta Rudzińska, która wygrała zawody w kategorii pań. Kolejna edycja Pucharu Świata zaplanowana jest na 22 – 23 czerwca w Azerbejdżanie. Wcześniej w maju odbędą się jedyne w tym roku zawody Pucharu Europy w rosyjskim Ekaterinburgu. Łukasz Świrk bardzo chciałby wyjechać na te zawody, wszystko zależy jednak od tego, czy znajdzie się sponsor.
Szukam sponsora na wyjazd do Ekaterinburga. Za wyjazdy na wszystkie zawody Pucharu Świata płacę sobie z własnej kieszeni, na udział w Pucharze Europy nie mogę sobie jednak pozwolić– wynzjae Łukasz Świrk.Jak widać zatem, uprawianie tej dyscypliny sportu to ciężki kawałek chleba. Pomimo, że nasz sportowiec zdobył Puchar Świata w 2011 roku, w dalszym ciągu nie ma sponsorów, dzięki którym w spokoju mógłby kontynuować swoją karierę.
Być może jednak wszystko się zmieni, kiedy wspinaczka sportowa zostanie włączona do programu Igrzysk Olimpijskich, na co szansę rosną coraz bardziej. Kolejne decyzje w tej sprawie zapadną 29 maja w St. Petersburgu.
(tm)
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
Czytaj:
Dodaj do ulubionych
Komentarze
(2)
Redakcja serwisu Wadowice24.pl nie odpowiada za komentarze zamieszczone pod artykułami i nie utożsamia się z ich treścią. Jednocześnie podkreślamy, iż nie jest to miejsce dla poniżania mieszkańców, wierzących, w tym katolików i innych, oraz sączenia jadu przez osoby nienawidzące Wadowic i wszystkiego, co jest z naszym miastem związane. Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób.
Zapisz się do RSS tego komentarza
...
obiektywny... komentuje +1
prawdziwego faceta poznaje sie,nie po tym jak zaczyna tylko jak KOŃczy...:)
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
Hejcik komentuje +7
i co? że niby się zapatrzył na ruch przeciwnika i wystartował później? Skupiony zawodnik powinien być przygotowany na tyle, zeby go nie rozpraszało to co robi przeciwnik. No ale i tak należą się brawa dla niego, przeciez mało kto w Polsce tak daleko zaszedł.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
Artykuł archiwalny. Komentarze zostały zablokowane
| < Poprzednia | Następna > |
|---|