117ff8d1dc50a57eb1bdf2eaf154b99f.html Krawczyk bez litości. Skawa grała jak z nut! … i przegrała 0:4

Krawczyk bez litości. Skawa grała jak z nut! … i przegrała 0:4

Czwartek, 05. Czerwiec 2014 09:45
Drukuj
Nie dowiemy się nigdy, jak zakończyłby się ten mecz, gdyby do przerwy Drobniak wykorzystał choć jedną z trzech „patelni". Były bramkarz Skawy Konrad Krawczyk bronił jednak jak natchniony, a jego koledzy z pola bezlitośnie wypunktowali nasz zespół. Jaki ten futbol niesprawiedliwy...


Kto nie był na meczu i patrzy na „suchy wynik", może pomyśleć, że było to wyjątkowo jednostronne spotkanie. Czy jednak derbowe starcie pomiędzy Sosnowianką, a Skawą rzeczywiście takie było?

Zaległy mecz w Stanisławiu Dolnym rozpoczął się od szaleńczych ataków z obu stron, a kibice mogli oglądali bezpośredni pojedynek dwóch golkiperów, Krzyśka Gawlika oraz Konrada Krawczyka. Obaj panowie szkolili się w juniorach Skawy pod okiem Jacka Zarzyckiego.

Krzysiek pozostał wierny wadowickiemu klubowi aż do teraz, Konrad to z kolei prawdziwy piłkarski obieżyświat, mimo całkiem młodego jeszcze wieku, 24 latek zdążył już zaliczyć przygodę w takich klubach jak Halniak Maków oraz Babia Góra, lądując ostatnio w Sosnowiance.

Nie tylko zresztą Krawczyk, ale także dwaj inni piłkarze drużyny Henryka Konopki, Krzysiek Bryła oraz Krzysiek Paśnik, pamiętają czasy, kiedy walczyli w barwach wadowickiego klubu.

Wracając jednak do meczu, początek należał właśnie do wyżej wspomnianych golkiperów. Gawlik spisywał się świetnie, ale bramkarski pojedynek wygrał zdecydowanie Krawczyk, który aż trzykrotnie, raz po raz, powstrzymywał Klemensa Drobniaka.

Gdyby wyborowy snajper Skawy wykorzystał choć jedną ze swoich „setek"... mecz na pewno nie zakończyłby się takim pogromem. Ale nie wykorzystał, a jego zmarnowane sytuacje błyskawicznie się zemściły. Pierwsze ostrzeżenie wysłał naszym zawodnikom Adrian Pogan, który trafił w słupek. Drugiego już nie było, po wrzutce w pole karne najwyżej do piłki wyskoczył Sebastian Konopka i umieścił futbolówkę w siatce.


Do przerwy wynik nie uległ już zmianie, ale trzeba uczciwie przyznać, że w pierwszych trzech kwadransach Skawa była zespołem lepszym. Ba, możnaby się nawet pokusić o stwierdzenie, że była to jedna z najlepszych, jeśli nie najlepsza „połówka" podopiecznych Bogusława Jamroza w całej rundzie wiosennej.

Na tym jednak pochwały się skończyły. Po zmianie stron nasi piłkarze nie byli już chyba sobą, albo po prostu byli zmęczeni, bo popełniali bardzo proste błędy. Po jednej z takich pomyłek gospodarze podwyższyli na 2:0. Adrian Pogan przejął futbolówkę po złym podaniu Dawida Balona, i popędził na spotkanie oko w oko z Gawlikiem, nie dając naszemu bramkarzowi żadnych szans na skuteczną interwencję.

Chwilę później nadzieje na korzystny rezultat mogły powrócić, ale pędząca po strzale Żywczaka futbolówka trafiła tylko w poprzeczkę, a że piłka jest mściwa, tak jak w pierwszej części, tak i w drugiej sprawdziło się to stare porzekadło. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najwyżej w powietrze wyskoczył Wojciech Żak i mocnym strzałem głową, podwyższył na 3:0. Kilka minut później z boiska za faul ratunkowy wyleciał Maciej Skawina, a rzut wolny, podyktowany za to przewinienie, na pięknego gola zamienił Sławomir Para.

Sosnowianka rozbiła Skawę 4:0. Rezultat w żaden sposób nie odzwierciedla jednak przebiegu wydarzeń na boisku, bo wadowiczanie z pewnością na tak wysoką porażkę nie zasłużyli. W piłce liczy się jednak to, co w siatce, a odpowiedzialny za gole w naszej drużynie Drobniak, nie miał tego dnia dobrze nastawionego celownika.

Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS

Zaległe spotkania 24 kolejki okręgówki:
Jałowiec Stryszawa 0:1 Tempo Białka
Cedron Brody 10:2 Iskra Brzezinka
Babia Góra Sucha Beskidzka 2:2 Soła Łęki

Sosnowianka 4:0 Skawa Wadowice
Sosnowianka: Krawczyk - Madejski, Bryła, Żak, Paśnik, Konopka, Szydłowski (78'Romek), Para, Godyń, Stuglik, Pogan (73'Studnicki)
Skawa: Gawlik - Skawina, Dyrcz, Balon (65'Góralczyk), Kuzia, Mamcarczyk (77'M.Kuzia), M.Gaudyn, Prażnowski, Żywczak, Lipka, Drobniak

(tm)
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.