Przed laty Konrad Mamcarczyk był uważany za prawdziwy talent i eksperci wróżyli mu świetlaną przyszłość. Po pięciu latach przerwy 19 – letni dziś koszykarz ponownie wystąpił w barwach Skawy Wadowice, w której się wychował i już w pierwszym spotkaniu pokazał, na co go stać.
Konrad Mamcarczyk swoją przygodę ze Skawą rozpoczął w 6 klasie podstawowej, gdzie grał najpierw w młodzikach, a następnie w kadetach tego klubu.
W Skawie grałem przez ponad trzy lata pod okiem trenera Michała Ogiegły. W sumie to on mnie zachęcił do uprawiania tego sportu – wyznaje 19 – letni koszykarz.Na początku 2009 roku Mamcarczyk trafił do Regisu Wieliczka, gdzie jednak nie zadomowił na długo.
Przeniosłem się do Wieliczki, ponieważ chciałem stawać się coraz lepszym koszykarzem, a w tamtej drużynie mogłem grać w swoim roczniku jak również ze starszymi chłopakami. Gdy jednak skończyłem gimnazjum w Wieliczce, moja drużyna się rozsypała i musiałem poszukać innego klubu – zdradza nam wychowanek Skawy.19- latek przeniósł się do występującej w Tauron Basket Lidze Rosy Radom, gdzie grał jednak w tamtejszych II ligowych rezerwach, a także juniorach. Właśnie w Radomiu osiągnął do tej pory największe sukcesy, dwukrotnie sięgając po czwarte miejsce Mistrzostw Polski do lat 18 (2012 rok) oraz tegorocznych mistrzostw do lat 20, ulegając w meczu o brązowy medal z Treflem Sopot, który wygrał pamiętny półfinałowy turniej w Wadowicach.
Równolegle z rozgrywkami młodzieżowymi, Mamcarczyk występował w II lidze, gdzie przez dwa lata zaliczył 34 mecze, uwieńczone zdobyciem 184 punktów. Po trzech latach spędzonych w Radomie, Konrad przeszedł do II ligowego AZS AWF ggmedia.pl Kraków, gdzie w trzech kolejkach zaliczył dopiero jeden trzyminutowy występ.
Jednak na mocy umowy szkoleniowej, która odróżnia rozgrywki koszykówki od choćby piłki nożnej, Mamcarczyk, a także inny jego klubowy kolega z AWF Karol Macięga, będą mogli w tym sezonie występować równolegle w III lidze oraz w lidze juniorów starszych w barwach Skawy Wadowice.
Na pewno miło jest wrócić do klubu, w którym się zaczynało – przyznaje 19 latek.W 1 kolejce III ligi Skawa sensacyjnie pokonała na wyjeździe wicemistrza poprzednich rozgrywek MKS Limanowa 76:65, a najskuteczniejszym zawodnikiem w wadowickiej drużynie był właśnie Konrad Mamcarczyk, zdobywając 22 punkty. W kolejnym spotkaniu Mamcarczyk już nie zagrał z powodu choroby, a Skawa została rozgromiona przez Regis Wieliczka 52:90.
(tm)
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
Czytaj:
Dodaj do ulubionych
Komentarze
(3)
Redakcja serwisu Wadowice24.pl nie odpowiada za komentarze zamieszczone pod artykułami i nie utożsamia się z ich treścią. Jednocześnie podkreślamy, iż nie jest to miejsce dla poniżania mieszkańców, wierzących, w tym katolików i innych, oraz sączenia jadu przez osoby nienawidzące Wadowic i wszystkiego, co jest z naszym miastem związane. Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób.
...
Laska komentuje +3
No wstrząsające . Cóż za opowieść , no prawie w całości o trenerze......
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
qwerty11 komentuje +1
Drążek - to było spotkanie na szczycie :)
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
Dudek. komentuje +12
Pan Michał Ogiegło jest the best
drążek ;) - zielony przyjaciel (do dziś pamiętam z Gimpla)
drążek ;) - zielony przyjaciel (do dziś pamiętam z Gimpla)
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
Artykuł archiwalny. Komentarze zostały zablokowane
< Poprzednia | Następna > |
---|