d5f59e7e7c43c11ad8aba2edcf375e13.html Radni wzywają starostę Jacka Jończyka, by się opamiętał

Radni wzywają starostę Jacka Jończyka, by się opamiętał

Piątek, 25. Lipiec 2014 14:09
Drukuj
Czarne chmury zbierają się nad głową starosty Jacka Jończyka i jego zaufanej, wicestarosty Marty Królik. Radni wzywają starostę, by się opamiętał i podpisał umowę z gminą Wadowice. Przez fochy starosty powiat może stracić 750 tys. złotych.



Tak mocnego głosu ze strony koalicjantów w tej kadencji jeszcze nie było. Klub Prawa i Sprawiedliwości wzywa starostę Jacka Jończyka, by się opamiętał i podpisał umowę z gminą Wadowice na przekazanie 750 tysięcy złotych na Szpital powiatowy im. Jana Pawła II.

Przypomnijmy. Starosta Jacek Jończyk i wicestarosta Marta Królik wystąpili o przekazanie tych pieniędzy na budowę szpitala. Rada Miasta uchwaliła pomoc w wysokości 750 tysięcy złotych, a burmistrz Ewa Filipiak chciała podpisać ze starostwem umowę, ale zastrzegła w niej że szpital nie będzie likwidowany, ani prywatyzowany. Starosta takiej gwarancji w umowie jej dać nie chce i przez to powiat może stracić 750 tysięcy złotych.

Sytuacja robi się bardzo napięta, a obie strony nie mogą dojść do porozumienia. Wadowice zaproponowały nawet, że wobec braku pewności starosty, iż szpital nie będzie likwidowany lub prywatyzowany, gmina przejmie jego prowadzenie.

W sprawie sporu wypowiedział się największy koalicjant starosty w Radzie Powiatu Klub Prawa i Sprawiedliwości, który liczy 9 radnych. Radni zebrali się na s posiedzeniu 22 lipca i uchwalili jednomyślnie wspólne stanowisko, w którym czytamy:
Klub Radnych PiS stoi na stanowisku, że Szpital Powiatowy im. Jana Pawła II w Wadowicach powinien pozostać ogólnodostępną placówką publiczną. Sprzeciwiamy się wszelkim inicjatywom oraz planom zmierzającym do likwidacji, bądź prywatyzacji szpitala. Domagamy się od starosty Jacka Jończyka niezwłocznego podpisania umowy dotyczącej przekazania przez gminę Wadowice kwoty 750 000 zł na budowę szpitalnego pawilonu E, w formie przedłożonej przez burmistrz Wadowic - napisali radni.
Apel radnych PiS stawia starostę w bardzo trudnej sytuacji. Poparcie PiS jest mu potrzebne, by w spokoju dokończyć sprawowanie władzy w tej kadencji i liczyć na kolejny wybór. Jacek Jończyk jednak może stracić to zaufanie, tym bardziej, że ostatnio bliżej mu do lewicy niż do prawicy.
Tu nie chodzi o politykę, ale o zdrowy rozsądek. Normalni ludzie nie rozumieją tego, co robi dziś starosta Jończyk. Najpierw z Martą Królik biegał po gminach i prosił o pieniądze na szpital, a teraz, gdy je dostaje odstawia fochy i utrudnia ich przekazanie. Przecież warunki Wadowic nie są tak naprawdę wygórowane -komentuje dla nas jeden z radnych PiS.
}} Zobacz też: TVP Kraków "Bój o szpital"
(mp)
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.