Władza w powiecie działa niczym konspiracja. Na sesję Rady Powiatu zgłoszono uchwałę powołującą nowego członka zarządu powiatu z wykropkowanym miejscem. Kto nim jest?

Od czerwca w zarządzie powiatu, po rezygnacji Bożeny Flasz (PiS), mamy do czynienia z wakatem we władzach powiatu. Już wcześniej po odwołaniu wicestarosty Mirosława Nowaka (PO), z zarządu powiatu odszedł radny Stanisław Kotarba (PO).
Na jego miejsce Teresa Kramarczyk wprowadziła do władz starostwa Janusza Lipskiego, ale i tak przez cały okres wakacji zarząd powiatu pracuje w niekompletnym składzie. Zgodnie ze statutem ma mieć pięciu członków.
Jednocześnie od blisko miesiąca starosta Teresa Kramarczyk przebywa na zwolnieniu lekarskim i oddała rządy w powiecie swojemu zastępcy Zbigniewowi Janoszowi. W ten sposób zarząd powiatu funkcjonuje jako trzyosobowy skład z wicestarostą Zbigniewem Janoszem, radną Jolantą Wąs i Januszem Lipskim.
W czwartek na sesji Rady Powiatu (26.08) pojawi się punkt wyboru nowego członka zarządu. Ale tu ciekawostką jest fakt, że nie wiadomo, kto nim będzie. Nowa koalicja w radzie złożona z ludzi z list PiS popierających Teresę Kramarczyk oraz radnych lewicowych z klubów Sprawny Powiat, a także SLD ma większość w samorządzie i może bez problemu przegłosować swojego kandydata.
Nominacja ukrywana jest jednak do samego końca. Do tego stopnia, że projekt uchwały o wyborze kandydata zgłoszono do Rady Powiatu bez podania nazwiska nowego członka zarządu. Propozycja ma być ogłoszona dopiero na sesji w czwartek (26.08). Co chcą więc ukryć przed nami rzadący powiatem?
We wtorek (24.08) członkowie nowej koalicji spotkali się w starostwie, by dyskutować o kolejnych ruchach politycznych w samorządzie. Jak się dowiadujemy nieoficjalnie, w tajnym spotkaniu uczestniczyli wicestarosta Zbigniew Janosz, przewodniczący rady Zbigniew Mieszczak, szef SLD Marek Drożdż i radna z Wadowic Halina Kulbacka.
Nowa koalicja, których większość to radni związani z lewicą lub o lewicowej przeszłości, chce powalczyć o utrzymanie władzy w powiecie nawet jeśli staroście Teresie Kramarczyk nie uda się utrzymać swojej pozycji w Prawie i Sprawiedliwości i nie zapewni ona swoim ludziom dobrych miejsc na listach wyborczych.
Na giełdzie nazwisk radnych, którzy mogą zostać zwerbowani do zarządu powiatu pojawiają się takie osoby jak Marek Kwartnik z SLD, Halina Kulbacka ze Sprawnego Powiatu i co ciekawe Grzegorz Opyrchał z PO.
Zwerbowanie Grzegorza Opyrchała z Platformy byłoby dużym zaskoczeniem w Radzie Powiatu. Platforma jest w tej chwili w twardej opozycji do rządów Teresy Kramarczyk i jej ludzi. Radnych PO z Kramarczyk poróżniła kwestia rozbudowy szpitala.
Jednocześnie jednak Grzegorz Opyrchał od dłuższego czasu głosuje tak jak chce Teresa Kramarczyk. Wyraźnie widać, że jest mu coraz bliżej do szerokiej lewicowej koalicji budowanej przez Kramarczyk, Janosza i Drożdża przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi.
(mp)
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
Czytaj:
Dodaj do ulubionych
Komentarze
(0)
Redakcja serwisu Wadowice24.pl nie odpowiada za komentarze zamieszczone pod artykułami i nie utożsamia się z ich treścią. Jednocześnie podkreślamy, iż nie jest to miejsce dla poniżania mieszkańców, wierzących, w tym katolików i innych, oraz sączenia jadu przez osoby nienawidzące Wadowic i wszystkiego, co jest z naszym miastem związane. Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób.

Artykuł archiwalny. Komentarze zostały zablokowane
< Poprzednia | Następna > |
---|