3a84f2b61c9af1ee9f5df4bd7a623987.html Polska spłaciła dług Edwarda Gierka

Polska spłaciła dług Edwarda Gierka

Poniedziałek, 29. Październik 2012 16:15
Drukuj
To podobno dobra wiadomość. Jak poinformowało Ministerstwo Finansów, po 40 latach Polska spłaciła w końcu dług zaciągnięty za czasów Edwarda Gierka w Klubie Londyńskim. Ostatnia rata wyniosła blisko 300 mln dolarów. Co miały Wadowice z tego długu?


Rząd Donalda Tuska notuje taki sukces. Polska w październiku spłaciła ostatnią ratę długu zaciągniętego za czasów I sekretarza PZPR Edwarda Gierka. Ostatnia rata wynosiła 300 mln zł, choć dług miał być oddawany do 2024 r.

Nasz kraj za czasów Gierka pożyczył od Klubu Londyńskiego (nieformalne stowarzyszenie banków komercyjnych z różnych państw), 8 mld dolarów. Potem dług rosół i rósł aż do porozumienia z 1994 r. ws. redukcji zobowiązań, które wyniosło 49,2 proc. (z kwoty w sumie ok. 14 mld dolarów). Po redukcji dług został zamieniony na dług rynkowy, tzw. obligacje Brady'ego, o wartości nominalnej 8 mld dolarów.

Dodajmy, że obecnie dług Polski wynosi ponad 1 bilion złotych, a w ostatnich pięciu latach wzrósł on o 300 mld zł, czyli mniej więcej tyle ile przez 10 lat zdążył pożyczyć Edward Gierek. Spłata tego długu przy założeniu, że już nie będziemy pożyczać, zajęłaby 25 lat.

Dług Gierka to nic innego jak życie w PRL-u na kredyt. Kiedy na początku lat 70. został on I sekretarzem PZPR postanowił dokonać skoku cywilizacyjnego i poprawić jakości życia Polaków.

Państwowa kasa świeciła pustkami i Gierek pożyczył pieniądze za granicą. Głównie na konsumpcję. Rozpoczęła się budowa rekordowo dużej liczby mieszkań w tzw. wielkiej płycie. Uruchomiono Fabrykę Samochodów Małolitrażowych w Bielsku-Białej, gdzie rozpoczęła się produkcja jednego z dóbr tamtych czasów - fiatów 126p.

Zaczął się też import żywności m.in. na święta Bożego Narodzenia w polskich domach pojawiły się cytrusy i coca-cola. Za pieniądze z kredytów modernizowano też fabryki. Tyle, że Polska nie stała się konkurencją dla zachodniej produkcji, a dług rósł.

W Wadowicach za czasów Gierka ukończono budowę jednego z największych dziś osiedli w mieście - Kopernika, rozpoczęto też budowę osiedla Pod Skarpą. Dzięki temu do 10- tysięcznego miasta wprowadziło ok. 5 tys. nowych mieszkańców. Stare zakłady zmieniły się w duże fabryki zatrudniające nawet od klikuset do kilku tysięcy pracowników (Fabryka Elementów Obrabiarkowych Ponar, czy zakłady Skawy lub fabryka ceramiki rezystorowej itd.). Po końcówce czasów Gierka mamy też Szkołę Podstawową nr 5 i kilka ulic w mieście.

(wp)
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.