3a04a74f7bd3facc0833986709d02db8.html Kto finansował inicjatywę referendalną w Wadowicach? Ważny dokument

Kto finansował inicjatywę referendalną w Wadowicach? Ważny dokument

Czwartek, 30. Styczeń 2014 20:00
Drukuj
Redakcja serwisu Wadowice24.pl dotarła do sprawozdania finansowego inicjatorów referendum w Wadowicach. W tym dokumencie inicjatorzy mieli obowiązek przedstawić źródła swojego finansowania oraz wydatki, które ponieśli na cele referendalne. Jak się z tego wywiązali?


Choć od referendum w Wadowicach minęły już trzy miesiące, to sprawa organizacji głosowania przy odwołaniu władz miasta i kampanii referendalnej wciąż jeszcze rozgrzewa dyskusje w gminie.

Do 27 stycznia inicjatorzy przeprowadzenia referendum mieli ustawowy obowiązek złożenia swojego sprawozdania finansowego. Jak się dowiadujemy w delegaturze Krajowego Biura Wyborczego w Krakowie,  dopełnili tego obowiązku.

Redakcja portalu Wadowice24.pl wystąpiła do Krajowego Biura Wyborczego w Krakowie o udostępnienie nam dokumentu sprawozdania przesłanego w styczniu przez Zofię Siłkowską, pełnomocnika grupy referendalnej.

Samo sprawozdanie to krótki, trzystronicowy dokument bez załączników, wypełniony według wzoru określonego w rozporządzeniu ministra. W tym sprawozdaniu inicjatorzy referendum mieli obowiązek przedstawić źródła i wysokości pozyskanych funduszy oraz dokładne wydatki na cele referendalne. Jak się z tego wywiązali?

Z wypełnionego przez Zofię Siłkowską formularza wynika, że inicjatorzy referendum zgromadzili na swoją kampanię 9.328,80 zł i tyle samo, co do grosza na nią wydali. Z dokumentu wynika, że pieniądze nie pochodziły ani z darowizn, ani z kredytów, ani z funduszy partyjnych, a jedynie ze środków własnych samych inicjatorów referendum.

Wśród wydatków największą kwotę stanowiło wykonanie i rozprowadzanie materiałów referendalnych dokładnie 8.577,80 zł. Zofia Siłkowska nie precyzuje jednak na jakie dokładnie materiały poszły te pieniądze. Choć w formularzu znajdują się wskazane pozycje takie jak: plakaty referendalne, wydawnictwa, ulotki, plakietki, znaczki, reklamówki itp., to jednak pełnomocnik grupy referendalnej nie wpisała przy nich konkretnych kwot.

Dodatkowo inicjatorzy referendum wydali 689,60 zł na płyty pilśniowe, klej, pędzle i linki oraz na rozwieszanie materiałów referendalnych. 61,50 zł wydali na korzystanie ze środków masowego przekazu, a konkretnie telewizję.

Zofia Siłkowska w sprawozdaniu złożyła również oświadczenie, że inicjator referendum podczas kampanii nie korzystał z pieniędzy publicznych od podmiotów związanych ze Skarbem Państwa, samorządem terytorialnym, a także nie otrzymywał pieniędzy z funduszy zagranicznych, obywateli innych państw i przedstawicielstw dyplomatycznych.

Ze względu na to, że inicjatorzy wydali na kampanię dokładnie tyle samo, co zgromadzili, nie będą musieli przekazać nadwyżki ze swojego funduszu referendalnego na cele charytatywne.

Przypomnijmy. Inicjatorem referendum w sprawie odwołania burmistrz i Rady Miejskiej była grupa osób związanych ze stowarzyszeniem Inicjatywa Wolne Wadowice. Jej liderem jest radny Mateusz Klinowski., natomiast pełnomocnikiem jest Zofia Siłkowska. Wsparcie dla idei referendum udzielili Klinowskiemu lokalni politycy lewicy. Wśród inicjatorów znaleźli się radny powiatowy Zbigniew Jurczak z SLD, kandydat na burmistrza Wadowic w wyborach 2010 roku oraz Tadeusz Szczepański, kandydat na radnego z list SLD. W grupie inicjatorów byli również Anna Siłkowska, Bolesław Kot, Leon Jamrożek, Krzysztof Zmysłowski oraz Kamil Świątek.

Pod wnioskiem o referendum przeciwnicy obecnych władz miasta zebrali ponad 3500 podpisów. Samo referendum okazało się porażką jego inicjatorów. W niedzielę, 27 października, do urn poszło w całej gminie 4 246 osób, co dało frekwencję na poziomie 14 procent, czyli znacznie poniżej progu, który pozwalałby uznać wynik głosowania za ważny.

}} Zobacz: Sprawozdanie finansowe grupy referendalnej (PDF)


(mp)
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.