Tego jeszcze w Wadowicach nie było. Na zlecenie prokuratury eksperci wykonali odwierty na ulicy Karmelickiej. Pod drogą szukają słynnej już podbudowy. Znaleźli. Śledztwo toczy się więc dalej...
Laboratorium drogowe z Krakowa przewierciło w środę (8.04) ulicę Karmelicką. Odwierty w trzech miejscach na ulicy zleciła Prokuratura Rejonowa w Wadowicach. Wszystko przez to, że jeden z mieszkańców powiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa. On sam chce oczywiście zachować anonimowość.
"Chodzi o podejrzenie niewłaściwie wykonanego podkładu ulicy Karmelickiej, niezgodnym z projektem. Wymaga to oczywiście wyjaśnień. Śledztwo prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko komuś" – poinformował Jerzy Utrata, prokurator rejonowy w Wadowicach. Aby to wyjaśnić, prokuratura zleciła ekspertyzę laboratorium drogowemu z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Wykopaliska na Karmelickiej nadzorowali policjanci, a wątpliwe miejsca wskazywał ekspertom wadowiczanin, który zawiadomił prokuraturę. Teraz będzie badane kruszywo. Dokładne wyniki ekspertyzy z laboratorium mają być dostępne dopiero po świętach. Fachowcy nie będą sprawdzać czy podbudowa jest nowa czy stara. Natomiast porównają, czy kruszywo, z którego jest wykonana zgadza się z tym wpisanym do dziennika remontu drogi.
Wyjaśnienie sprawy komplikuje fakt, iż inspektor nadzoru, któremu podlegała przebudowa ulicy Karmelickiej od jakiegoś czasu już nie żyje. Nie można go więc wezwać na świadka. Wszystko wygląda więc śmiertelnie poważnie, choć może się okazać, że zarzuty są absurdalne.
W zeszłym roku na zamówienie Urzędu Miejskiego i Starostwa Powiatowego wykonano kompleksowy remont ulicy. Wymieniono kanalizację, dywanik asfaltowy, chodniki i latarnie. Remont kosztował 1,2 miliona złotych. Naszym zdaniem największym skandalem w związku z remontem Karmelickiej był fakt, iż trwał on dwa razy dłużej niż obiecywał ratusz.
Teraz miasto ustami rzecznika prasowego Stanisława Kotarby twierdzi, że w tej całej sprawie jest poszkodowane. I to podwójnie. Jeśli się okaże, że nie wykonano podczas remontu należycie podkładu ulicy, to ratusz zapowiada, że wystąpi na drogę sądową jako oskarżyciel posiłkowy. Z kolei jeśli się okaże, że nie ma sprawy i wszystko jest w najlepszym porządku z ulicą, to miasto gotowe jest domagać się na drodze sądowej odszkodowania. Chodzi o wyrównanie szkód za zniszczenie ulicy odwiertami przez skarb państwa lub przez mieszkańca, który powiadomił o rzekomym przestępstwie prokuraturę.
(mp)
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
Dodaj do ulubionych
Komentarze
(0)
Redakcja serwisu Wadowice24.pl nie odpowiada za komentarze zamieszczone pod artykułami i nie utożsamia się z ich treścią. Jednocześnie podkreślamy, iż nie jest to miejsce dla poniżania mieszkańców, wierzących, w tym katolików i innych, oraz sączenia jadu przez osoby nienawidzące Wadowic i wszystkiego, co jest z naszym miastem związane. Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób.
Artykuł archiwalny. Komentarze zostały zablokowane
< Poprzednia | Następna > |
---|