8ef2da8a650281b2b383d77f8fbc15d9.html Różyczka zaatakowała w powiecie

Różyczka zaatakowała w powiecie

Środa, 03. Kwiecień 2013 11:01
Drukuj
Od 2003 roku szczepi się na nią dzieci obojga płci obowiązkowo. Niestety obecnie mamy do czynienia z tak zwaną epidemią wyrównawczą różyczki, która jest skutkiem braku takiego obowiązku w latach wcześniejszych. W powiecie notują ogromny wzrost zachorowań.


Wysypka to jedynie objaw wcześniej zainfekowanego ciała, które jest zakaźne dla otoczenia już nawet tydzień przed widocznym zaczerwienieniem skóry. Chory zakażać może jeszcze przez 5-8 dni po ustąpieniu wysypki, która trwa około 3 dni.
W województwie Małopolskim w ciągu pierwszych trzech miesięcy 2013 roku odnotowano 2044 zachorowania na różyczkę - informuje nas Jacek Żak, z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Krakowie.
Jest to wartość kilkakrotnie przewyższającą dane sprzed roku w okresie analogicznym. Czy możemy mówić o epidemii w powiecie wadowickim?  Krystyna Kozik, Powiatowy Inspektor Sanitarny z wadowickiego sanepidu twierdzi, że według danych z ostatniego kwartału nastąpił wzrost zachorowań na tę chorobę.
W I kwartale 2012r. liczba zachorowań na różyczkę wynosiła 4 natomiast a w I kwartale br. zanotowano ich już 264 - informują nas w sanepidzie.
Dobrym wskaźnikiem porównawczym może być też fakt, iż w ciągu całego 2012 roku zanotowano 90 przypadków różyczki w powiecie wadowickim. Jak podają specjaliści jest to tak zwana epidemia wyrównawcza, której źródło upatruje się w barku obowiązku przeprowadzania szczepień na różyczkę kilkanaście lat temu. Najwięcej bowiem przypadków odnotowuje się właśnie u 15-19 latków.

Najczęściej chorują chłopcy. Choć u wielu z nich przebieg może być zupełnie niezauważalny to jednak większość chorych zmaga się z gorączką, jeszcze przed wystąpieniem wysypki chory może mieć powiększone węzły chłonne, zapalenie gardła i spojówek. Następuje też ogólne pogorszenie samopoczucia. Leczenie polega wyłącznie na łagodzeniu objawów.

Niestety różyczka jest niesamowicie groźna dla kobiet, zwłaszcza tych w ciąży. Wirus może atakować wszystkie narządy rozwijającego się płodu, powodując jego śmierć lub ciężkie zaburzenia rozwoju. Dlatego jeśli istnieje taka możliwość stosuje się szczepienie u kobiet , które planują zajść w ciążę, a nie były wcześniej szczepione i nie chorowały. Jeśli jest już za późno na taką profilaktykę kobiecie podaje się gamma-globulinę.

Jak dowiadujemy się z wadowickiem sanepidzie w Polsce obowiązkowe szczepienia przeciwko różyczce wprowadzono dopiero w 2003 roku. Wcześniej od 1989 roku szczepiono jedynie dziewczynki w wieku 13 lat. Według kalendarza szczepień, szczepionkę przeciw różyczce podaje się wszystkim dzieciom w 13. miesiącu życia (potrójna szczepionka przeciw odrze, różyczce i śwince – tzw. szczepionka MMR). Obowiązkowemu szczepieniu przeciwko różyczce poddaje się dodatkowo wszystkie dziewczynki w wieku 12 lat. Obecnie szczepi się drugą dawką szczepionki MMR wszystkie dzieci w wieku 10-11 lat.

(kp)
Źródło: parenting.pl

NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.