Na pediatrii w szpitalu przepełnienie, w największej przychodni zdrowia Medyku w Wadowicach na poradę trzeba czekać nawet dwie godziny. Dzieci, dorośli, starsi walczą z grypą i powikłaniami.
Wirus grypy, który dotarł do naszego miasta, dziesiątkuje przedszkola, szkoły i zakłady pracy. Ludzie korzystają ze zwolnień chorobowych. W przychodniach tłok od rana. "Czekam już drugą godzinę, ale o tej porze roku to normalne" - mówi jedna z pacjentek w Medyku.
Poczekalnia w przychodni, zarówno ta dla dorosłych, jak i dla dzieci, od rana do późnego wieczora wypełniona jest czekającymi na wizytę pacjentami. W najgorszej sytuacji są małe dzieci i osoby starsze. Dla nich wirus bywa naprawdę niebezpieczny.
W tym roku choroba rozwija się bardzo gwałtownie. Gorączka, wysoka od 39 do 40 stopni, potrafi utrzymywać się nawet pięć dni. Późniejsze powikłania takie jak zapalenia oskrzeli, krtani, płuc czy anginy są częste. Na oddziale pediatrycznym Szpitala Powiatowego w Wadowicach od kilku tygodni mają pełne obłożenie.
Na oddziale jest 30 łóżek. "Oczywiście zmuszeni jesteśmy dostawiać łóżka, bo ciągle rośnie liczba przyjęć. Od wielu lat mamy taką sytuację, że w okresie jesienno-zimowym nasz oddział pracuje na pełnych obrotach" - mówi Jerzy Gryboś, ordynator oddziału i wicedyrektor szpitala. Jak dodaje, większość z pacjentów to maluchy od noworodków do dzieci rocznych i dwuletnich. U nich powikłania powirusowe przebiegają gwałtownie i często wymagają hospitalizacji.
Choć oddział pediatrii obłożny jest w całości, a do tego jeszcze razem z maluchami w szpitalu przebywają najczęściej mamy, wadowicka lecznica nie odmawia jeszcze przyjęć. W niektórych szpitalach małopolskich rodzice spotykali się już z takimi sytuacjami.
Poczekalnia w przychodni, zarówno ta dla dorosłych, jak i dla dzieci, od rana do późnego wieczora wypełniona jest czekającymi na wizytę pacjentami. W najgorszej sytuacji są małe dzieci i osoby starsze. Dla nich wirus bywa naprawdę niebezpieczny.
W tym roku choroba rozwija się bardzo gwałtownie. Gorączka, wysoka od 39 do 40 stopni, potrafi utrzymywać się nawet pięć dni. Późniejsze powikłania takie jak zapalenia oskrzeli, krtani, płuc czy anginy są częste. Na oddziale pediatrycznym Szpitala Powiatowego w Wadowicach od kilku tygodni mają pełne obłożenie.
Na oddziale jest 30 łóżek. "Oczywiście zmuszeni jesteśmy dostawiać łóżka, bo ciągle rośnie liczba przyjęć. Od wielu lat mamy taką sytuację, że w okresie jesienno-zimowym nasz oddział pracuje na pełnych obrotach" - mówi Jerzy Gryboś, ordynator oddziału i wicedyrektor szpitala. Jak dodaje, większość z pacjentów to maluchy od noworodków do dzieci rocznych i dwuletnich. U nich powikłania powirusowe przebiegają gwałtownie i często wymagają hospitalizacji.
Choć oddział pediatrii obłożny jest w całości, a do tego jeszcze razem z maluchami w szpitalu przebywają najczęściej mamy, wadowicka lecznica nie odmawia jeszcze przyjęć. W niektórych szpitalach małopolskich rodzice spotykali się już z takimi sytuacjami.
Ocieplenie i brak mrozu powoduje zwiększenie zachorowań. Od kilku lat druga połowa stycznia i lutego to praktycznie w Wadowicach żniwa dla takich chorób jak grypa, angina i powikłania, jak zapalenia górnych i dolnych dróg oddechowych.
(mp)
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
Dodaj do ulubionych
Komentarze
(0)
Redakcja serwisu Wadowice24.pl nie odpowiada za komentarze zamieszczone pod artykułami i nie utożsamia się z ich treścią. Jednocześnie podkreślamy, iż nie jest to miejsce dla poniżania mieszkańców, wierzących, w tym katolików i innych, oraz sączenia jadu przez osoby nienawidzące Wadowic i wszystkiego, co jest z naszym miastem związane. Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób.
Zapisz się do RSS tego komentarzaArtykuł archiwalny. Komentarze zostały zablokowane
| < Poprzednia | Następna > |
|---|