Spółdzielnia kupuje tyle ciepła, ile podobno potrzebuje i to ciepło musi być dostarczone. Koszt jest co roku mniej więcej ten sam. Nie ma znaczenia pogoda i to ile "kresek" nabije licznik mieszkańca. Ciepło rozchodzi się po całym bloku. Stąd czasami kosmiczne kwoty dopłaty.
Jestem mieszkańcem Spółdzielni Mieszkaniowej w Wadowicach. Czytałem artykuł w zeszłym roku pt.”Drogie ciepło w Spółdzielni. Lokatorzy muszą dopłacić nawet po 1000 zł” . Myślę, że można ponowić i zająć się ta sprawą, bo w tym roku jest jeszcze gorzej, a dopłaty sięgają 5000 zł. Z tego co wiem od rana w spółdzielni stoi kolejka zdenerwowanych mieszkańców miasta. Pozdrawiam- napisał do nas wadowiczanin, zdziwiony nowymi rachunkami za ciepło.Można rzec, że od kiedy Spółdzielnia Mieszkaniowa w Wadowicach wprowadziła nowe liczniki ciepła, mieszkańcy spółdzielczych bloków raz do roku bledną ze zdziwienia. Chodzi o moment, w którym dostarczane są rachunki za centralne ogrzewanie.
Niektórzy w duchu cieszą się kolejną nadpłatą , ale jest też spora część , która nie może pogodzić się z wysokością dopłaty. Postanowiliśmy zasięgnąć wiedzy w samej spółdzielni na temat sposobu naliczania tych opłat. Okazuje się bowiem, że te podzielniki niewiele wnoszą.
W każdym bloku zamontowane są dwa węzły cieplne. Do nich dostarczane jest ciepło zamówione przez spółdzielnię na dany okres grzewczy. Koszt ogrzewania danego bloku obliczany jest na podstawie faktur, które otrzymujemy od dostawcy ciepła. Nic poza tym - mówi nam Bożena Łabuś, prezes wadowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej.Ilość zamawianego ciepła regulowana jest prawnie i każdego roku wynosi mniej więcej tyle samo.
Na przykładzie bloku nr 17 na os. Kopernika wynosi zawsze około 60 tys zł. I tutaj wracamy do podzielników ciepła. Wszyscy pamiętają jak ciepła była ostatnia zima. Praktycznie nie używaliśmy kaloryferów i nasze podzielniki ciepła naliczały bardzo małe wartości. Ilość tych "kresek" została przemnożona przez odpowiednie współczynniki, także uregulowane przez "specjalistów". Dzięki temu otrzymaliśmy tak zwaną ilość obliczeniowych jednostek zużycia. Dla każdego mieszkania i całego bloku.
W przypadku bloku nr 17, w tym roku tych jednostek było trzy razy mniej niż w zeszłym (mieszkańcy oszczędzili), ale ciepła dostarczono tyle samo. Łączną kwotę za ciepło w bloku podzielono przez ilość wspomnianych wyżej jednostek obliczeniowych. Stąd kwota jednostkowa zużycia , taki współczynnik, który mnoży się przez ilość zużytego przez nas ciepła, mogła być nawet trzy razy większa niż w poprzednim okresie rozliczeniowym ( w zeszłym roku wynosił 1,17 a tym roku 3,37).
Bardziej po ludzku mówiąc oszczędzając na ilości "kresek" na podzielnikach zwiększyliśmy koszt dostarczanego ciepła, bo dostarczyciel ciepła musi otrzymać zwrot za swoje faktury.
Spółdzielnia dwa lata temu zawnioskowała do Termowadu o maksymalne obniżenie wielkości dostarczanego ciepła. Tak aby mieszkańcy płacili mniej za ciepło. Mniej już nie możemy zamówić - dodaje prezes spółdzielni.Co więc dzieje się z ciepłem, które nam naliczają a my nie zużywamy w domach?
Ciepło rozmieszcza się po klatce schodowej - nie ukrywa Bożena Łabuś.Dodatkowym czynnikiem zwiększającym nasze rachunki za ogrzewanie jest fakt, iż w ciągu ostatnich kilku lat systematycznie rośnie kwota za "dżule", które produkują ciepłownie.
Czy więc opłaca się oszczędzać na ogrzewaniu skoro i tak każdy mieszkaniec podzieli się kwotą za ciepło zamówione dla całego bloku?
Różnica może polegać tylko na tym, ile każde mieszkanie zużyje "kresek" i jakie przedpłaty deklarował za ciepło w opłacie czynszowej. Im większe przedpłaty i mniejsze zużycie wtedy istnieje nadzieja na tak zwany zwrot.
A co jeśli wydaje nam się, że nasz licznik nabija "kosmiczne" wartości zużycia?
Najczęściej problemem jest złe użytkowanie grzejnika- tłumaczy nam prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Wadowicach.Wtedy możemy reklamować stan licznika i sam licznik. Chociaż jak twierdzi prezes, gdy po reklamacji okaże się, że licznik działał w sposób prawidłowy, reklamujący zostanie obciążony kosztami, które mogą sięgnąć... nawet 200 zł.
Tak, czy siak, tym tekstem rozpoczynamy dyskusję na temat rozliczeń dotyczących kosztów ciepła. Macie swoje przemyślenia i opinie, piszcie do nas na Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć. , w komentarzach i na Facebooku.
Karina Płaszczyca
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
Czytaj:
Komentarze
(42)
Redakcja serwisu Wadowice24.pl nie odpowiada za komentarze zamieszczone pod artykułami i nie utożsamia się z ich treścią. Jednocześnie podkreślamy, iż nie jest to miejsce dla poniżania mieszkańców, wierzących, w tym katolików i innych, oraz sączenia jadu przez osoby nienawidzące Wadowic i wszystkiego, co jest z naszym miastem związane. Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób.
Zapisz się do RSS tego komentarza
...
Ludzie komentuje +5
nie gadajmy tyle tylko połaczmy siły i damy radę !!!! W ilości siła !!!!
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
Szym komentuje +8
ja w tym roku mam dopłaty prawie 1800zł z czego zapłaciłam 1100 w przedpłacie. Mieszkanie ma 47 m2 na czwartym piętrze więc jest ciepło. Zawsze miałam nadpłatę małą ale była to nadpłata a nie dopłata w takiej wysokości. W tym sezonie grzewczym była słaba zima więc nie wiem jakim cudem tyle wybiło na licznikach. Jak wietrzyłam mieszkanie to grzejniki zakręcałam. Ktoś mówił że jak jest za zimno w mieszkaniu to grzejniki się same włączają po jaką CHOLERĘ . jAK CHCĘ MIEĆ ZIMNO W MIESZKANIU TO PO CO MI SIĘ MAJĄ WŁĄCZAĆ. To jest jakaś głupi system. np. w kuchni zawsze był zakręcony i pokazało "0" a zawsze w kuchni okno jest najdłużej otwarte i jakoś nic nie nabiło ciekawe????? W innych pokojach były tez pozakręcane lub włączony wieczorem na noc jak było "-" temperatura to pokazało mi aż 1400 tych jednostek - to jakieś chore rozliczenie lub system do du..........
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
skawa komentuje +1
A Gębala z 9 na XX lecia stale ma zwrot. Ciekawe jak to robi ?
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
Jaroo komentuje +4
~kopia
"Ciekawe co będzie jeśli wszyscy ludzie w bloku zakręcą grzejniki i nie będzie żadnych pobrań ciepła, jak wtedy rozliczą cały blok?"
Zmieniono by zasady podziału kosztów
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie zostaje wykorzystane zamówione ciepło za które i tak przyjdzie nam zapłacić i w takiej sytuacji jak opisał Marek, ze 99 mieszkań ma zakręcone grzejniki a jedno mieszkanie grzeje. to właściciel zapłaci 50tys za ogrzewanie niezależnie czy zużył jedną jednostkę licznikowa ciepła i siedział w zimnym mieszkaniu czy tez grzał jak w piekle
"Ciekawe co będzie jeśli wszyscy ludzie w bloku zakręcą grzejniki i nie będzie żadnych pobrań ciepła, jak wtedy rozliczą cały blok?"
Zmieniono by zasady podziału kosztów
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie zostaje wykorzystane zamówione ciepło za które i tak przyjdzie nam zapłacić i w takiej sytuacji jak opisał Marek, ze 99 mieszkań ma zakręcone grzejniki a jedno mieszkanie grzeje. to właściciel zapłaci 50tys za ogrzewanie niezależnie czy zużył jedną jednostkę licznikowa ciepła i siedział w zimnym mieszkaniu czy tez grzał jak w piekle
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
Zdzichu komentuje +9
do Marek
"I najważniejsze.
Załóżmy, że w bloku jest 100 mieszkań i 99 rodzin wyłączy ogrzewane, a tylko jeden będzie ogrzewał. Spółdzielnia zamówi ogrzewanie za 100 tysięcy złotych. Zgadnijcie kto zapłaci za ogrzewanie całego bloku?
99 rodzin nieogrzewających zapłaci koszty stałe i dostanie zwrot
a ta jedna osoba zapłaci rachunek i dopłatę np 50 tysięcy złotych.
I to est największy absurd!
Czy więc takie stosowanie jest zgodne z prawem.
Cały problem polega więc na tym, że jedni płaca za mało a drudzy za dużo.
Tylko, że jak to polacy ci co płaca za mało krzyczeć nie będą.
Do takiej sytuacji dojdzie bo koszt 100tys musi być podzielony między mieszkania. Tylko dlaczego to ma byc 100 tys skoro wszyscy oszczędzali i rzeczywiste zużycie energii byłoby powiedzmy 2 krotonie niższy? Ano dla tego że niestety spółdzielnia musi zapłacić przynajmniej za tyle ile zamówiła i nikogo to nie obchodzi, że nie wykorzystała limitu. więc jedyne co można zrobić to w koszcie za ogrzewanie mienić stosunek kosztów stałych do podzielnikowych do poziomu 75%-25% lub nawet 80%-20%
"I najważniejsze.
Załóżmy, że w bloku jest 100 mieszkań i 99 rodzin wyłączy ogrzewane, a tylko jeden będzie ogrzewał. Spółdzielnia zamówi ogrzewanie za 100 tysięcy złotych. Zgadnijcie kto zapłaci za ogrzewanie całego bloku?
99 rodzin nieogrzewających zapłaci koszty stałe i dostanie zwrot
a ta jedna osoba zapłaci rachunek i dopłatę np 50 tysięcy złotych.
I to est największy absurd!
Czy więc takie stosowanie jest zgodne z prawem.
Cały problem polega więc na tym, że jedni płaca za mało a drudzy za dużo.
Tylko, że jak to polacy ci co płaca za mało krzyczeć nie będą.
Do takiej sytuacji dojdzie bo koszt 100tys musi być podzielony między mieszkania. Tylko dlaczego to ma byc 100 tys skoro wszyscy oszczędzali i rzeczywiste zużycie energii byłoby powiedzmy 2 krotonie niższy? Ano dla tego że niestety spółdzielnia musi zapłacić przynajmniej za tyle ile zamówiła i nikogo to nie obchodzi, że nie wykorzystała limitu. więc jedyne co można zrobić to w koszcie za ogrzewanie mienić stosunek kosztów stałych do podzielnikowych do poziomu 75%-25% lub nawet 80%-20%
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
korektor komentuje +2
@Marlena_Now
Ile to wg Ciebie jest 2000 tys pozów? To Spółdzielnia ma aż 2 mln mieszkań?
Opanuj się kobieto!
Ile to wg Ciebie jest 2000 tys pozów? To Spółdzielnia ma aż 2 mln mieszkań?
Opanuj się kobieto!
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
Franc komentuje +10
Ale o co Państwu chodzi? Przecież my ze SM musimy mieć za co żyć i tak dostajemy bardzo marne wypłaty. A skąd mamy na nie brać jak nie od Was lokatorów? Jest nas kilka i jakoś musimy liczyć tak żeby było co do garnka włożyć. Pan prezes i pani prezes a dodatkowo jeszcze kilka osób które nie robią nic poza siedzeniem w biurze, więcej ludzi w biurze siedzi za biurkami niż jest do remontów. Tych od remontów pozwalnialiśmy, bo przecież nie są potrzebni, a wystarczy kilka gości na całe miasto które w białych kościółkowych koszulach się co jakiś czas pokażą to na tym bloku to na tamtym i kasę wezmą za udawanie mądrych. A Wy musicie płacić i nie macie nic do gadania, bo nawet cennik opłat za ciepło jest ukryty i przynajmniej w internecie nie ma możliwości, żeby do niego zaglądnąc :) i możecie sobie szukać a i tak nie znajdziecie bo my to bardzo dobrze kamuflujemy, żeby się dało zwalić na innych, że tyle płacicie za ciepło. hehehehe
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
kopia komentuje +5
Na Kopernika jedna kobieta dostała 5000 dopłaty, przy czym pewnie wpłaciła w czynszu ok. 2000, więc nie wiem jakim cudem koszt ogrzania jej mieszkania wyniósł ok. 7tys.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
2 tys. zostały komentuje +3
a mój tata dostał 2 tys. nadpłaty
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
Krys komentuje +8
Miejska spółka Termowad daje dobre stanowiska pracy dla ludzi powiązanych z aktualnie rządzącymi w naszym pięknym mieście i nie liczą się żadne koszty , oszczędności , podzielniki czy ocieplenie klimatu.
Swojacy z sitwy MUSZĄ zarabiać i to dobrze.
Udział mieszkańców w referendum jest wyraźnym wskazaniem dla obecnej władzy że ludzie akceptują wysokie ceny i nie chcą zmian i dają się wmanewrować w krytykę spółdzielni mieszkaniowej, która z wysokimi kosztami nie ma nic wspólnego.
Swojacy z sitwy MUSZĄ zarabiać i to dobrze.
Udział mieszkańców w referendum jest wyraźnym wskazaniem dla obecnej władzy że ludzie akceptują wysokie ceny i nie chcą zmian i dają się wmanewrować w krytykę spółdzielni mieszkaniowej, która z wysokimi kosztami nie ma nic wspólnego.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
Marek (Poznań) komentuje +13
Gmina, Termowad, czy nawet Spółdzielnia nie mają nic do tego.
Cała tajemnica systemu naliczania opłat tkwi w podzielnikach ISTA:
Pierwsza przyczyna nieprawidłowości to przyjęte przez wiele spółdzielni zasady rozliczania, gdzie z góry zakłada się że klatki schodowe i łazienki biorą okreslony % energii cieplnej pobranej przez blok.
Jak to napisała gdzie indziej ISTA (mam to na papierze) przyjęte zasady
preferują nadmiernie oszczędzających i sa niesprawiedliwe w stosunku do tych,
którzy na nadmierne oszczędzanie nie mogą sobie pozwolić.(tyle pierwszego
cytatu z pamięci)
Z drugiej strony Prezes Głównego Urzędu Miar
dopuszczając podzielniki do uzytkowania zastrzegł: "pod warunkiem że zapewnią
podział kosztów ogrzewania proporcjonalnie do poboru ciepła".
Jak to się ma do stwierdzenia ISTY o niesprawiedliwości w stosunku do tych którzy nie mogą sobie pozwolić na nadmierne oszczędzanie. Takie sformułowanie
mówi, że o żadnej proporcjonalności i mowy być nie może.
Dlatego konkluzja jest taka, że budynki (bloki) ogrzewają tylko ci co ogrzewają, cała reszta ogrzewana jest przez innych.
I najważniejsze.
Załóżmy, że w bloku jest 100 mieszkań i 99 rodzin wyłączy ogrzewane, a tylko jeden będzie ogrzewał. Spółdzielnia zamówi ogrzewanie za 100 tysięcy złotych. Zgadnijcie kto zapłaci za ogrzewanie całego bloku?
99 rodzin nieogrzewających zapłaci koszty stałe i dostanie zwrot
a ta jedna osoba zapłaci rachunek i dopłatę np 50 tysięcy złotych.
I to est największy absurd!
Czy więc takie stosowanie jest zgodne z prawem.
Cały problem polega więc na tym, że jedni płaca za mało a drudzy za dużo.
Tylko, że jak to polacy ci co płaca za mało krzyczeć nie będą.
Cała tajemnica systemu naliczania opłat tkwi w podzielnikach ISTA:
Pierwsza przyczyna nieprawidłowości to przyjęte przez wiele spółdzielni zasady rozliczania, gdzie z góry zakłada się że klatki schodowe i łazienki biorą okreslony % energii cieplnej pobranej przez blok.
Jak to napisała gdzie indziej ISTA (mam to na papierze) przyjęte zasady
preferują nadmiernie oszczędzających i sa niesprawiedliwe w stosunku do tych,
którzy na nadmierne oszczędzanie nie mogą sobie pozwolić.(tyle pierwszego
cytatu z pamięci)
Z drugiej strony Prezes Głównego Urzędu Miar
dopuszczając podzielniki do uzytkowania zastrzegł: "pod warunkiem że zapewnią
podział kosztów ogrzewania proporcjonalnie do poboru ciepła".
Jak to się ma do stwierdzenia ISTY o niesprawiedliwości w stosunku do tych którzy nie mogą sobie pozwolić na nadmierne oszczędzanie. Takie sformułowanie
mówi, że o żadnej proporcjonalności i mowy być nie może.
Dlatego konkluzja jest taka, że budynki (bloki) ogrzewają tylko ci co ogrzewają, cała reszta ogrzewana jest przez innych.
I najważniejsze.
Załóżmy, że w bloku jest 100 mieszkań i 99 rodzin wyłączy ogrzewane, a tylko jeden będzie ogrzewał. Spółdzielnia zamówi ogrzewanie za 100 tysięcy złotych. Zgadnijcie kto zapłaci za ogrzewanie całego bloku?
99 rodzin nieogrzewających zapłaci koszty stałe i dostanie zwrot
a ta jedna osoba zapłaci rachunek i dopłatę np 50 tysięcy złotych.
I to est największy absurd!
Czy więc takie stosowanie jest zgodne z prawem.
Cały problem polega więc na tym, że jedni płaca za mało a drudzy za dużo.
Tylko, że jak to polacy ci co płaca za mało krzyczeć nie będą.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
kopia komentuje +10
waldus1234 komentuje
Argumenty przeciw rozliczaniu kosztów ogrzewania w oparciu o wskazania podzielników:
•Nieuzasadnione różnice w kosztach ogrzewania poszczególnych mieszkań. Część użytkowników mieszkań nadmiernie oszczędza energię cieplną (zakręcając grzejniki) przez co uzyskuje korzyści ekonomiczne (zwroty) kosztem sąsiadów, którzy dogrzewają takie mieszkanie. W sytuacji gdy w budynku mamy kilku „oszczędnych” następuje progresywne obciążanie użytkowników zużywających więcej ciepła na rzecz nadmiernie oszczędzających. Sytuacja potęguje się z sezonu na sezon – gdyż coraz więcej osób zaczyna nadmiernie „oszczędzać”, a tym samym ci korzystający normalnie z ogrzewania płacą coraz większe rachunki.
Zgadzam się w 100%
Mi przyszła dopłata 2000zł. na Skarpie. Z rachunku wynika że mieszkanie ogrzane było za koszt 4000. To jest nie dorzeczne. Porównałem rachunki za poprzedni okres i wyszło mi że tylko 100 jednostek więcej zużyłem w tym roku. W 2013 koszt ogrzania był 2000, a w tym roku ( przy tylko 100 jednostkach więcej) koszt był 4000. I gdzie tu sprawiedliwość. Ludzie nie grzeją w ogóle, a to co ja grzałem to i tak uciekło po sąsiadach. Ciekawe co będzie jeśli wszyscy ludzie w bloku zakręcą grzejniki i nie będzie żadnych pobrań ciepła, jak wtedy rozliczą cały blok?
Argumenty przeciw rozliczaniu kosztów ogrzewania w oparciu o wskazania podzielników:
•Nieuzasadnione różnice w kosztach ogrzewania poszczególnych mieszkań. Część użytkowników mieszkań nadmiernie oszczędza energię cieplną (zakręcając grzejniki) przez co uzyskuje korzyści ekonomiczne (zwroty) kosztem sąsiadów, którzy dogrzewają takie mieszkanie. W sytuacji gdy w budynku mamy kilku „oszczędnych” następuje progresywne obciążanie użytkowników zużywających więcej ciepła na rzecz nadmiernie oszczędzających. Sytuacja potęguje się z sezonu na sezon – gdyż coraz więcej osób zaczyna nadmiernie „oszczędzać”, a tym samym ci korzystający normalnie z ogrzewania płacą coraz większe rachunki.
Zgadzam się w 100%
Mi przyszła dopłata 2000zł. na Skarpie. Z rachunku wynika że mieszkanie ogrzane było za koszt 4000. To jest nie dorzeczne. Porównałem rachunki za poprzedni okres i wyszło mi że tylko 100 jednostek więcej zużyłem w tym roku. W 2013 koszt ogrzania był 2000, a w tym roku ( przy tylko 100 jednostkach więcej) koszt był 4000. I gdzie tu sprawiedliwość. Ludzie nie grzeją w ogóle, a to co ja grzałem to i tak uciekło po sąsiadach. Ciekawe co będzie jeśli wszyscy ludzie w bloku zakręcą grzejniki i nie będzie żadnych pobrań ciepła, jak wtedy rozliczą cały blok?
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
123 komentuje +2
Poprawka do mojego wpisu: pomyłka o jedno zero ; nie 300 ty. a 30 tysięcy
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
Obiektywny komentuje +7
do "lokator skarpa"
Chciałbym się odnieść do Pana wypowiedzi.
Jeżeli chodzi o URE to chyba nie miał Pan z tą instytucja nigdy nic do czynienia.
Zapewniam że ta instytucja naprawę DBA o odbiorców i obcina wszystko co jest nie uzasadnione w taryfie. - wiem bo pracuje w branży energetycznej w Krakowie.
jeżeli chodzi o moc zamówioną to tak w przypadku domu jednorodzinnego płaci Pan moc zamówioną kiedy kupuje Pan węgiel i drewno na zimę (szacuje Pan pewne zużycie na zapewne którego kupuje Pan odpowiednia ilość opalu) opłata jednorazowa (bo raczej nikt co miesiąc nie kupuje węgla).
Inną sprawą jest palenie plastików i innych odpadów, za ten proceder już dawno powinna zabrać się straż miejska, ale że to dużo trudniejsze od wlepiania mandatów za złe parkowanie pozostają przy prostszych czynnościach.
Podczas spalania szeroko rozumianego "dziadostwa" powstają Benzoalfapirany oraz inne toksyczne związki którymi to raczymy się wszyscy szczególnie w okolicy Kalwarii ale nie tylko jesiennymi i zimowymi wieczorami.
i to jest NAGLĄCY temat którym władza powinna się już dawno zająć.
ma do tego odpowiednie narzędzia i służby.
Chciałbym się odnieść do Pana wypowiedzi.
Jeżeli chodzi o URE to chyba nie miał Pan z tą instytucja nigdy nic do czynienia.
Zapewniam że ta instytucja naprawę DBA o odbiorców i obcina wszystko co jest nie uzasadnione w taryfie. - wiem bo pracuje w branży energetycznej w Krakowie.
jeżeli chodzi o moc zamówioną to tak w przypadku domu jednorodzinnego płaci Pan moc zamówioną kiedy kupuje Pan węgiel i drewno na zimę (szacuje Pan pewne zużycie na zapewne którego kupuje Pan odpowiednia ilość opalu) opłata jednorazowa (bo raczej nikt co miesiąc nie kupuje węgla).
Inną sprawą jest palenie plastików i innych odpadów, za ten proceder już dawno powinna zabrać się straż miejska, ale że to dużo trudniejsze od wlepiania mandatów za złe parkowanie pozostają przy prostszych czynnościach.
Podczas spalania szeroko rozumianego "dziadostwa" powstają Benzoalfapirany oraz inne toksyczne związki którymi to raczymy się wszyscy szczególnie w okolicy Kalwarii ale nie tylko jesiennymi i zimowymi wieczorami.
i to jest NAGLĄCY temat którym władza powinna się już dawno zająć.
ma do tego odpowiednie narzędzia i służby.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
zarządSMaku komentuje +6
...Jeszcze tylko chwila i przestaną gadać...i znowu rok spokoju.Nie ma strachu,przecież nas się nie da tak łatwo odwołać.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
lokator skarpa komentuje +10
URE sraty taty. Nie zasłaniajcie się URE bo to fikcyjna instytucja która każdemu klepnie podwyżkę i niczego dogłębnie nie sprawdza. Paranoja to są warunki stawiane przez TERMOWAD. Pomyślcie tak że w bloku mieszka tylko jedna rodzina w jednym mieszkaniu. Ile płaci za ciepło? Koszty stałe mocy zamówionej na cały budynek (kilkanaście tysięcy) oraz zużycie w swoim mieszkaniu i w całym pionie i instalacji. To pewno kolejne kilka tysięcy. I taka jest prawda. Oskarżanie spółdzielni że okrada mieszkańców to już pachnie pomówieniem. Dobrze ktoś niżej napisał że w domach tego nie ma bo tam właściciele pokrywają jedynie koszt gazu lub węgla który służy do ogrzewania. Nie ma prezesa z wypłatą 100k rocznie nie ma żadnych fikcyjnych mocy zamówionych i tak dalej. Zrozumcie ludzie wreszcie że jak macie dopłaty to ktoś albo sporo osób oszczędziło a wy chulając na grzejniku tylko rozgrzewacie piony i powodujecie straty ciepła czym generujecie ciepło pobrane które z podzielników wyniknie że pobraliście wy!!!! Rozumiecie już czy dalej nie? Przecież nikt za wasze ciepło płacił nie będzie a ludzie to też grzeją we świat. Za to regulamin spółdzielni powinien zostać zmieniony. Skoro jest centralna aparatura pomiarowa to jeżeli ktoś nie ma podzielników to chyba wiadomo ile zużył jeśli wiadomo ile zużyli inni, trzeba tylko odjąć.
Podobno w którymś z bloków na dwudziestolecia należącym do KomWadu jest prikaz żeby w zimie wietrzyć i chłodzić mieszkania po zmroku żeby ze spółdzielni nie widzieli. Czy to prawda???? Płacą tam podobno sporo ale ogólnie nikt nie oszczędza i wszyscy mają gdzieś zakręcanie kaloryferów.
A najbardziej obrazowo to wam wytłumaczę tak, że jakiego mamy burmistrza taki mamy TERMOWAD i takie mamy ceny i taką niską emisję i palenie plastikami bo nikt nie chce w prywatnym domu ciepła z tej spółki. Tyle i aż tyle.
Podobno w którymś z bloków na dwudziestolecia należącym do KomWadu jest prikaz żeby w zimie wietrzyć i chłodzić mieszkania po zmroku żeby ze spółdzielni nie widzieli. Czy to prawda???? Płacą tam podobno sporo ale ogólnie nikt nie oszczędza i wszyscy mają gdzieś zakręcanie kaloryferów.
A najbardziej obrazowo to wam wytłumaczę tak, że jakiego mamy burmistrza taki mamy TERMOWAD i takie mamy ceny i taką niską emisję i palenie plastikami bo nikt nie chce w prywatnym domu ciepła z tej spółki. Tyle i aż tyle.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
waldus1234 komentuje +14
Argumenty przeciw rozliczaniu kosztów ogrzewania w oparciu o wskazania podzielników:
•Nieuzasadnione różnice w kosztach ogrzewania poszczególnych mieszkań. Część użytkowników mieszkań nadmiernie oszczędza energię cieplną (zakręcając grzejniki) przez co uzyskuje korzyści ekonomiczne (zwroty) kosztem sąsiadów, którzy dogrzewają takie mieszkanie. W sytuacji gdy w budynku mamy kilku „oszczędnych” następuje progresywne obciążanie użytkowników zużywających więcej ciepła na rzecz nadmiernie oszczędzających. Sytuacja potęguje się z sezonu na sezon – gdyż coraz więcej osób zaczyna nadmiernie „oszczędzać”, a tym samym ci korzystający normalnie z ogrzewania płacą coraz większe rachunki
•Inne negatywne skutki stosowania podzielników. Część użytkowników mieszkań uzyskuje oszczędność energii cieplnej poprzez ograniczenie prawidłowej wentylacji swoich lokali, co w wielu przypadkach skutkuje zawilgoceniem i zagrzybieniem mieszkań, powstawaniem tzw. „cofek” z kominów wentylacyjnych i spalinowych, nieprawidłowym spalaniem gazu w piecykach gazowych (brak dostatecznej ilości tlenu).
•Nieuzasadnione różnice w kosztach ogrzewania poszczególnych mieszkań. Część użytkowników mieszkań nadmiernie oszczędza energię cieplną (zakręcając grzejniki) przez co uzyskuje korzyści ekonomiczne (zwroty) kosztem sąsiadów, którzy dogrzewają takie mieszkanie. W sytuacji gdy w budynku mamy kilku „oszczędnych” następuje progresywne obciążanie użytkowników zużywających więcej ciepła na rzecz nadmiernie oszczędzających. Sytuacja potęguje się z sezonu na sezon – gdyż coraz więcej osób zaczyna nadmiernie „oszczędzać”, a tym samym ci korzystający normalnie z ogrzewania płacą coraz większe rachunki
•Inne negatywne skutki stosowania podzielników. Część użytkowników mieszkań uzyskuje oszczędność energii cieplnej poprzez ograniczenie prawidłowej wentylacji swoich lokali, co w wielu przypadkach skutkuje zawilgoceniem i zagrzybieniem mieszkań, powstawaniem tzw. „cofek” z kominów wentylacyjnych i spalinowych, nieprawidłowym spalaniem gazu w piecykach gazowych (brak dostatecznej ilości tlenu).
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
plumka komentuje +15
Paniusie i cala spóldzielcza klika grzeje sobie tyłki za nasze pieniądze. śmigają w spoldzielni w krotkich rekawkach przy -30 stopni na zewnatrz i smieją sie ludziom w twarz. Ta spoldzielnia to mafia.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
Robespier komentuje +23
Proponuje :
- pozew zbiorowy za niegospodarność zarządzania oraz niekorzystną umowę z Termowadem
- budowa małej ciepłowni o dużej wydajności energetycznej dla osiedli z wykorzystaniem nowych technologi
- odwołanie zarządu spółdzielni
- ruszenie tyłków i działanie w sprawie transparentności wydatków
- walkę i brak przyzwolenia na takie zawyżone rachunki
- wniosek do prokuratury o działanie na szkodę mieszkańców
- telegram do CBA o kontrole umów czy nie ma podstaw korupcji
- w sprawę zaangażować władze lokalne a ocenę sprawności w czasie wyborów wystawić
pozytywna albo nie pozytywna
można dużo tylko trzeba chcieć, a podstawa to działać i to grupowo.
nie przesiadywanie na balkonie , tylko zainteresowanie sie sprawą
Urząd miasta powinien wziąśc się za Termowad , spółka podlega pod urząd miasta. Nie ma chyba kontroli nad nią. Nieudolność zarządzania i stara technologia, jak i przerost zatrudnienia w Termowadzie powoduje kosmiczne koszty , gorzej jak za PRL
zacząć pomału rozsadzać ten beton niegospodarności !
- pozew zbiorowy za niegospodarność zarządzania oraz niekorzystną umowę z Termowadem
- budowa małej ciepłowni o dużej wydajności energetycznej dla osiedli z wykorzystaniem nowych technologi
- odwołanie zarządu spółdzielni
- ruszenie tyłków i działanie w sprawie transparentności wydatków
- walkę i brak przyzwolenia na takie zawyżone rachunki
- wniosek do prokuratury o działanie na szkodę mieszkańców
- telegram do CBA o kontrole umów czy nie ma podstaw korupcji
- w sprawę zaangażować władze lokalne a ocenę sprawności w czasie wyborów wystawić
pozytywna albo nie pozytywna
można dużo tylko trzeba chcieć, a podstawa to działać i to grupowo.
nie przesiadywanie na balkonie , tylko zainteresowanie sie sprawą
Urząd miasta powinien wziąśc się za Termowad , spółka podlega pod urząd miasta. Nie ma chyba kontroli nad nią. Nieudolność zarządzania i stara technologia, jak i przerost zatrudnienia w Termowadzie powoduje kosmiczne koszty , gorzej jak za PRL
zacząć pomału rozsadzać ten beton niegospodarności !
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
waldus1234 komentuje +9
Fragment pisma z Ministerstwa Gospodarki - Departament Energetyki z maja 2014 r.
"Ponadto należy pamiętać, że aby stosownie do art.45a ust.4 wysokość opłat pobieranych od osób użytkujących lokale mieszkalne i użytkowe, była ustalana w taki sposób, aby zapewniała wyłączne pokrycie ponoszonych przez odbiorcę kosztów zakupu paliw gazowych , energii elektrycznej lub ciepła. Jednocześnie w przypadku stosowania w budynku wielolokalowym metody wykorzystującej wskazania urządzeń wskaźnikowych niebędących urządzeniami pomiarowymi ( moje: nie są nimi podzielniki ciepła ) w rozumieniu przepisów metrologicznych, regulamin rozliczeń powinien dopuszczać możliwość zamiennego rozliczania opłat za ciepło dla lokali mieszkalnych lub użytkowych na podstawie ich kubatury lub powierzchni oraz określać warunki takiego rozliczenia. Zapisy ustawy nie wprowadzają kar w przypadku rozliczania kosztów zakupu ciepła na podstawie powierzchni lub kubatury."
Natomiast zgodnie z regulaminem ze Spółdzielni cyt: „Użytkownicy, którzy nie wyrażają zgody na opomiarowanie lokali za pomocą podzielników, zostaną rozliczeni wg największego zużycia ciepła , występującego w lokalu mieszkalnym z podzielnikami, znajdującego się w tym samym budynku , powiększonego o 50% w przeliczeniu na metr kw. Powierzchni użytkowej lokalu”
Jak zapis regulaminu spółdzielni ma się do wytycznych Min. Gosp. dotyczących nie wprowadzania kar?
"Ponadto należy pamiętać, że aby stosownie do art.45a ust.4 wysokość opłat pobieranych od osób użytkujących lokale mieszkalne i użytkowe, była ustalana w taki sposób, aby zapewniała wyłączne pokrycie ponoszonych przez odbiorcę kosztów zakupu paliw gazowych , energii elektrycznej lub ciepła. Jednocześnie w przypadku stosowania w budynku wielolokalowym metody wykorzystującej wskazania urządzeń wskaźnikowych niebędących urządzeniami pomiarowymi ( moje: nie są nimi podzielniki ciepła ) w rozumieniu przepisów metrologicznych, regulamin rozliczeń powinien dopuszczać możliwość zamiennego rozliczania opłat za ciepło dla lokali mieszkalnych lub użytkowych na podstawie ich kubatury lub powierzchni oraz określać warunki takiego rozliczenia. Zapisy ustawy nie wprowadzają kar w przypadku rozliczania kosztów zakupu ciepła na podstawie powierzchni lub kubatury."
Natomiast zgodnie z regulaminem ze Spółdzielni cyt: „Użytkownicy, którzy nie wyrażają zgody na opomiarowanie lokali za pomocą podzielników, zostaną rozliczeni wg największego zużycia ciepła , występującego w lokalu mieszkalnym z podzielnikami, znajdującego się w tym samym budynku , powiększonego o 50% w przeliczeniu na metr kw. Powierzchni użytkowej lokalu”
Jak zapis regulaminu spółdzielni ma się do wytycznych Min. Gosp. dotyczących nie wprowadzania kar?
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
olle komentuje +10
Jak tak dobrze to czemu tak źle.
Ano jaka Rada Nadzorcza ,taki nadzór nad finansami , zwłaszcza przetargami , negocjacjami , no i taki efekt.
Ano jaka Rada Nadzorcza ,taki nadzór nad finansami , zwłaszcza przetargami , negocjacjami , no i taki efekt.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
123 komentuje +3
"obiektywny" ale z treści Termowad. Koszt instalacji samodzielnego ogrzewania w bloku 2- klatowy. m (kotłownia+piec+plan+podłączenie do istniejącej w budynku infrastruktury)-ok.40 000 złotych. Koszt roczny "opłat stałych" termowadu- ok. 18000 /dane orginalne,nie z sufitu/. Koszt ogrzewania spada z ok. 58 000 do 300000 z obsługą kotła / raz w roku i ceną gazu/.
Do przemyślenia.
Do przemyślenia.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
Obiektywny komentuje +6
Przepraszam Panią Prezes - faktycznie wywód odnośnie bloku 17 i próba (nieudolna zresztą) przedstawienia schematu rozliczeniowego jest autorstwa pani Kariny Płaszczycy.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
Obiektywny komentuje +8
Witam Państwa!
Nie do końca zgadzam się z "Ekspertem termodynamicznym" postaram się pokrótce wyjaśnić co i jak z cenami i opłatami za ciepło.
Faktury wystawiane Spółdzielni Mieszkaniowej przez Termowad w uproszczeniu posiadają dwie pozycje
- opłatę stałą za moc zamówioną (moc wynikająca z maksymalnego zapotrzebowania budynku, wyliczana wg. odpowiednich wskaźników zgodnie z ustawą)
- opłata zmienna za ciepło pobrane (w każdym bloku jest licznik/i ciepła, legalizowany i zaplombowany który raz w miesiącu jest odczytywany przez pracownika Termowadu w obecności przedstawiciela Spółdzielni Mieszkaniowej, przed wystawieniem faktury).
Sytuacja analogiczna jak na rachunku za gaz lub prąd, tak samo płacicie Państwo opłaty stałe i zmienne.
Pani Prezes spółdzielni coś się chyba pomieszało bo spółdzielnia nie otrzymuje zawsze tyle samo ciepła - "W przypadku bloku nr 17, w tym roku tych jednostek było trzy razy mniej niż w zeszłym (mieszkańcy oszczędzili), ale ciepła dostarczono tyle samo."
Tutaj raczej chodziło o opłatę stałą za moc zamówioną, a nie za ciepło dostarczone.
Zawsze warto oszczędzać Energię w każdej formie
Poruszę jeszcze jedną kwestię, a mianowicie sam proces ustalania cen za ciepło (cenę MW energii cieplnej i opłatę przesyłowa stałą) zatwierdza Prezes Urzędu Regulacji Energetyki (URE) w TARYFIE Opłat za Ciepło na dany okres dla danego przedsiębiorstwa.
Jest to instytucja która sprawdza podstawy do podwyższenia opłat, sprawdza skrupulatnie i dogłębnie. Przeciwdziała samowolce dostawców ciepła na lokalnym rynku gdyż jest to specyficzny rynek i naturalna konkrecja tu nie występuje.
Jest to instytucja będąca strażnikiem anty monopolowym, działa w imieniu i interesie odbiorców ciepła.
Termowad nie może sam z siebie podnosić cen ani opłaty stałej ani ceny MW, URE zatwierdza taryfę nie częściej niż raz w roku,
Proszę poczytać Ustawę Prawo Energetyczne tam wszystko dokładnie jest opisane.
Inną kwestia jest sprawa przestarzałej technologii obecnej w Termowadzie.
- sieci nisko parametrowe oraz grupowe stacje wymienników ciepła
- większość sieci w technologii tradycyjnej
- wiek sieci
- sprawność kotłowni ...
To już temat na kolejną wypowiedz
Pozdrawiam
Nie do końca zgadzam się z "Ekspertem termodynamicznym" postaram się pokrótce wyjaśnić co i jak z cenami i opłatami za ciepło.
Faktury wystawiane Spółdzielni Mieszkaniowej przez Termowad w uproszczeniu posiadają dwie pozycje
- opłatę stałą za moc zamówioną (moc wynikająca z maksymalnego zapotrzebowania budynku, wyliczana wg. odpowiednich wskaźników zgodnie z ustawą)
- opłata zmienna za ciepło pobrane (w każdym bloku jest licznik/i ciepła, legalizowany i zaplombowany który raz w miesiącu jest odczytywany przez pracownika Termowadu w obecności przedstawiciela Spółdzielni Mieszkaniowej, przed wystawieniem faktury).
Sytuacja analogiczna jak na rachunku za gaz lub prąd, tak samo płacicie Państwo opłaty stałe i zmienne.
Pani Prezes spółdzielni coś się chyba pomieszało bo spółdzielnia nie otrzymuje zawsze tyle samo ciepła - "W przypadku bloku nr 17, w tym roku tych jednostek było trzy razy mniej niż w zeszłym (mieszkańcy oszczędzili), ale ciepła dostarczono tyle samo."
Tutaj raczej chodziło o opłatę stałą za moc zamówioną, a nie za ciepło dostarczone.
Zawsze warto oszczędzać Energię w każdej formie
Poruszę jeszcze jedną kwestię, a mianowicie sam proces ustalania cen za ciepło (cenę MW energii cieplnej i opłatę przesyłowa stałą) zatwierdza Prezes Urzędu Regulacji Energetyki (URE) w TARYFIE Opłat za Ciepło na dany okres dla danego przedsiębiorstwa.
Jest to instytucja która sprawdza podstawy do podwyższenia opłat, sprawdza skrupulatnie i dogłębnie. Przeciwdziała samowolce dostawców ciepła na lokalnym rynku gdyż jest to specyficzny rynek i naturalna konkrecja tu nie występuje.
Jest to instytucja będąca strażnikiem anty monopolowym, działa w imieniu i interesie odbiorców ciepła.
Termowad nie może sam z siebie podnosić cen ani opłaty stałej ani ceny MW, URE zatwierdza taryfę nie częściej niż raz w roku,
Proszę poczytać Ustawę Prawo Energetyczne tam wszystko dokładnie jest opisane.
Inną kwestia jest sprawa przestarzałej technologii obecnej w Termowadzie.
- sieci nisko parametrowe oraz grupowe stacje wymienników ciepła
- większość sieci w technologii tradycyjnej
- wiek sieci
- sprawność kotłowni ...
To już temat na kolejną wypowiedz
Pozdrawiam
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
orava komentuje +7
O .. Spółdzielnia się odezwała i dementuje.. Kolejek nie ma, ale reszta się zgadza?!
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
gps komentuje +4
Zamiast się tyle żołądkować, czy nie lepiej zwyczajnie nie zapłacić tych dopłat do ciepła ? Co wam kto zrobi ? Przecież kilka tysięcy lokatorów nie wyeksmitują na bruk. Wtedy, być może, ci którzy produkują ciepło do bloków pójdą po rozum do głowy. Po prostu, taki akt zbiorowego nieposłuszeństwa.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
zarząd spółdzielni komentuje +7
Pani Karino, zapraszamy do biura Spółdzielni , kolejek nie ma , z treści artykułu wynika, że nie wszystko Pani zrozumiała co zostało przekazane podczas rozmowy telefonicznej w dniu 24.07.
Dziękujemy za komentarz Ekspertowi termodynamicznemu, który bardzo dobrze opisał m.in. zasady zakupu i rozliczenia ciepła.
Zarząd Spółdzielni
Bożena Łabuś Zbigniew Kleszcz
Dziękujemy za komentarz Ekspertowi termodynamicznemu, który bardzo dobrze opisał m.in. zasady zakupu i rozliczenia ciepła.
Zarząd Spółdzielni
Bożena Łabuś Zbigniew Kleszcz
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
isirs komentuje +2
Na xx-lecia dali po 900zl lub 1000zl chore i powalone
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
Zapytajcie Łabusiwej ile płaci firmie obsługującej podzielniki ? komentuje +7
Jest sposób na obniżenie opłat za ciepło. Wystarczy żeby mieszkańcy rozliczali się ryczałtowo bez pośrednictwa administracji spółdzielni mieszkaniowej i będzie znacznie taniej.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
Zdzichu komentuje +7
Droga Spółdzielnio. Nie zamawiaj ciepła do mojego mieszkania. Zamówiłem już sobie piecyk elektryczny
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
MATEMATYK komentuje +12
Dokładnie! Nawet jeśli lokatorzy by nie grzali to ciepło cześciowo rozproszy się po klatce i jakieś zużycie bedzie. Gdybysmy wszyscy zakręcili kaloryfery to musielibyśmy zapłacić za samą moc zamówioną i to jest około 13 tysięcy rocznie na blok oraz za jakieś minimalne zużycie na przykład w pionach grzewczych. Pomyślcie teraz jak nas gmina skubie!!!! Tak więc w tych 400 zł jest wliczona MOC ZAMÓWIONA która jest płatna bez wzgledu na grzanie albo nie.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
mieszkaniec Kopernika komentuje +3
Dzisiaj otrzymałem rozliczenie, przez cały okres grzewczy grzejniki były wyłączone więc na rozliczeniu jest 0 jednostek, ale koszty stałe to ponad 400zł, czyli za tyle jest grzany kawałek klatki, a koszt ogrzania całej klatki to 4 000zł? JAKIŚ ABSURD !!!!
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
spółdzielca komentuje +10
Niektórzy mają problem żeby czytać ze zrozumieniem. Spółdzielnia nic nie łata bo rozlicza tylko koszty z Termowadu. Pojmijcie wreszcie że za ciepło nie płacimy spółdzielni tylko Termowadowi. Pozew przeciwko gminie mogłaby złożyć spółdzielnia albo grupowo mieszkańcy.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
Marlena_Now komentuje +3
To bardzo proste: Spółdzielnie w ten sposób łatają sobie dziury w budżetach a rachunki są mniej więcej rozdzielane o takich samych kwotach . Np. co piąte mieszkanie ma ma do zapłaty dokładnie tą samą kwotę. Ludzie tym nic nie robią - dlaczego, bo nie wiedzą. Należy pozwać spółdielnie. Gdyby miali z 2000 tys pozów to by może ich coś to nauczyło.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
andreb komentuje +9
pozew zbiorowy i dobry prawnik!!!poza tym termowad jest monopolistą a tak nie można więc pojedynczy kowalski jest nabijany w butelkę!podzielniki kreseczki i inne pierdułki mają taką samą wartość jak "ekologiczne" żarówki energooszczędne! nabijanie ludzi w butelke! poczytajcie trochę i porozmawiajcie z ludzmi którzy się tym zajmują na codzień! a potem do prezesa spółdzielni i podziękować za niegospodarność! a i NAJWAŻNIEJSZE - EKOLOGIA skoro za dużo produkują ciepła które się marnuje to zużywają więcej zasobów produkują więcej gazów -tutaj trzeba do Brukseli bo przecież jest protokół z Kioto!!!
!
!
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
Krys komentuje +11
Przecież już w ubiegłym roku otrzymaliśmy informacje że Termowad zwiększa koszty dostarczanego ciepła. Wydaje się że Spółdzielnia nie ma wpływu na cenę dostarczanego ciepła, a Termowad MUSI zarobić /tak jak np. Komwad, kiedy odbierał śmieci i olbrzymie opłaty za czynsz/
Wniosek : trzeba będzie wrócić do stawiania kotłowni koło bloków, będzie znacznie taniej, a Termowad niech grzeje się sam, a nie dyktuje ceny z kosmosu.
Wniosek : trzeba będzie wrócić do stawiania kotłowni koło bloków, będzie znacznie taniej, a Termowad niech grzeje się sam, a nie dyktuje ceny z kosmosu.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
Ekspert termodynamiczny komentuje +20
No niestety poniższe komentarze to stek bzdur. Spółdzielnia zamawia ciepło od termowadu zgodnie z prawem to znaczy wynika to z projektu budynku, jego termoizolacji itp. Spółdzielnia nie ma tu wiele do powiedzenia i dlatego „mniej zamówić nie mogą”. Mieszkańcy czy grzeją czy nie to naprawdę termowad i tak wystawi spółdzielni fakturę. W normalnym domu tego nie ma bo nie ma czegoś takiego jak moc zamówiona, Kowalski po prostu nie zapali w piecu albo przykręci kurki z gazem, ni przede wszystkim nie ma zakusów płacowych prezesa. Gdyby zastosować to w termowadzie to prezes nie zarabiałby tyle ile zarabia. Podzielniki służą jedynie do zróżnicowania opłat w indywidualnych lokalach uwzględniając położenie mieszkania (narożne, pomiędzy innymi itp.) oraz rodzaje grzejników, ich sprawność i tak dalej. Wątpliwa jest natomiast pewność tych urządzeń, ale to niczego nie zmienia bo można byłoby przecież rozliczyć ciepło według metrażu, tylko czy to byłoby sprawiedliwe? Nie.
W każdym bloku w piwnicy jest urządzenie pomiarowe, taki zbiorczy podzielnik, który mierzy ilość pobranego ciepła przez cały pion lub blok i to jest rozliczane plus koszty stałe czyli moc zamówiona. I teraz wracam do początku bo przyczyn absurdów wadowickiego ogrzewania trzeba szukać w termowadzie i ich cenach. Okazuje się że cena - w uproszczeniu - ogrzania metra kwadratowego w spółdzielni jest dwu jeśli nie trzykrotnie większą niż ogrzanie metra w dowolnym domu jednorodzinnym korzystającym z własnego pieca. Sprawdźcie wśród rodziny najlepiej, wtedy się przerazicie. I teraz zapytajcie termowadu skąd mają takie ceny.
Sprawa kolejna to rzekome gigantyczne koszty obsługi. Są one wyszczególnione w rozliczeniu. To chyba około 500 zł na cały blok rocznie. Też mi kwota. Najlepiej iść do spółdzielni i zobaczyć faktury z termowadu, wtedy podzielcie sobie na metry kwadratowe mieszkań i wyjdzie wam dokładnie to samo. Spółdzielnia do rozliczenia przekazuje tylko kwoty z faktur termowadu więc niech komentatorzy nie domniemają tylko niech zapytają u źródła. Albo odwrotnie, policzcie po mieszkaniach i porównajcie z fakturami. Zapytajcie też o warunki umowy i przykładowo kary jakie spółdzielnia by płaciła gdyby coś zmieniła na przykład moc zamówioną itp.
Koszty ogrzewania dyktuje spółdzielni monopolista czyli termowad. To ta spółka miejska jest odpowiedzialna za ceny i to najlepiej tam najpierw zacząć robić porządek. I taka ciekawostka. Prześledźcie sobie ile w ostatnich latach poprzez inwestycje spółdzielnia zmniejszył zapotrzebowanie na ciepło w nieruchomościach, to dopiero fascynujące. Termowad widząc spadek tego zapotrzebowania co zrobił? Wywindował ceny.
W każdym bloku w piwnicy jest urządzenie pomiarowe, taki zbiorczy podzielnik, który mierzy ilość pobranego ciepła przez cały pion lub blok i to jest rozliczane plus koszty stałe czyli moc zamówiona. I teraz wracam do początku bo przyczyn absurdów wadowickiego ogrzewania trzeba szukać w termowadzie i ich cenach. Okazuje się że cena - w uproszczeniu - ogrzania metra kwadratowego w spółdzielni jest dwu jeśli nie trzykrotnie większą niż ogrzanie metra w dowolnym domu jednorodzinnym korzystającym z własnego pieca. Sprawdźcie wśród rodziny najlepiej, wtedy się przerazicie. I teraz zapytajcie termowadu skąd mają takie ceny.
Sprawa kolejna to rzekome gigantyczne koszty obsługi. Są one wyszczególnione w rozliczeniu. To chyba około 500 zł na cały blok rocznie. Też mi kwota. Najlepiej iść do spółdzielni i zobaczyć faktury z termowadu, wtedy podzielcie sobie na metry kwadratowe mieszkań i wyjdzie wam dokładnie to samo. Spółdzielnia do rozliczenia przekazuje tylko kwoty z faktur termowadu więc niech komentatorzy nie domniemają tylko niech zapytają u źródła. Albo odwrotnie, policzcie po mieszkaniach i porównajcie z fakturami. Zapytajcie też o warunki umowy i przykładowo kary jakie spółdzielnia by płaciła gdyby coś zmieniła na przykład moc zamówioną itp.
Koszty ogrzewania dyktuje spółdzielni monopolista czyli termowad. To ta spółka miejska jest odpowiedzialna za ceny i to najlepiej tam najpierw zacząć robić porządek. I taka ciekawostka. Prześledźcie sobie ile w ostatnich latach poprzez inwestycje spółdzielnia zmniejszył zapotrzebowanie na ciepło w nieruchomościach, to dopiero fascynujące. Termowad widząc spadek tego zapotrzebowania co zrobił? Wywindował ceny.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
Zapytajcie Łabusiwej Ile płaci firmie obsługującej podzielniki ? komentuje +13
Spółdzielnia ostro rozlicza koszty. A powinniśmy płacić tylko za ciepło.
Zapytajcie się spółdzielni ile rocznie płaci za ciepło producentowi?
Podzielcie to na ilość mieszkań i wtedy się zorientujecie co jest grane.
Czy są tajemnice których spółdzielnia nie chce ujawnić przed nami?
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
rotfl komentuje +24
Niech lepiej zarząd "naszej" spółdzielni znajdzie konkretne argumenty na takie "śmierdzące" rozliczenia i ciekawe jak wytłumaczą swoją niegospodarność - "mniej już zamówić nie możemy" - bzdura!!!
Wg Pani prezes w tym roku ciepło rozchodziło się po klatkach schodowych - to niby w zeszłym roku roku gdzie się rozchodziło !!! Coś czuję że szykuje się gruba afera - począwszy od zbiorowego pozwu :)
Wg Pani prezes w tym roku ciepło rozchodziło się po klatkach schodowych - to niby w zeszłym roku roku gdzie się rozchodziło !!! Coś czuję że szykuje się gruba afera - począwszy od zbiorowego pozwu :)
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
qumaty komentuje +1
eh.. już w Polsce nie opłaca się produkować "ciepła" tylko sprowadzają z kosmosu.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
siudmy komentuje +2
Ja ja ja. Dojo nos wiela wlezie! Nale co robic?
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
Artykuł archiwalny. Komentarze zostały zablokowane
| < Poprzednia | Następna > |
|---|
Droga Spółdzielnio
Jakim cudem posiadając po jednym urządzeniu pomiarowym na blok doszliście do wniosku, ze udział kosztów stałych i zmiennych w całkowitym koszcie ogrzewania jest po 50%.
Moim zadaniem aby ustalić udział kosztów stałych i zmiennych w całkowitym koszcie ogrzewania należy mieć 2 urządzenia pomiarowe:jedno klatek schodowych itd (czyli tego co nazywacie kosztem stałym) oraz drugie podpięte pod układ zasilający grzejniki w mieszkaniach. Dzięki takim odczytom możemy określić rzeczywista proporcję k.s do k.z i dopiero wtedy mozemy wyliczyć cene jednostek z podzielników