Wojewoda małopolski Stanisław Kracik zdecydował o przyspieszeniu wypłat zasiłków dla powodzian. Pierwszą pulę pieniędzy otrzymają oni bez zbędnych formalności. Wypłacać je będą gminy.
Trwa szacowanie szkód powodziowych w gminach Małopolski. Są z tym pewne kołopoty, bo samorządy nie mają jeszcze pełnej informacji o szkodach. Do tej pory samorządy, w związku z trwającą akcją ratunkową, nie były w stanie przesłać do Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego wniosków i protokołów dotyczących pomocy socjalnej i dlatego wojewoda Stanisław Kracik zadecydował o przekazaniu już teraz do 2 tys. złotych zaliczki na rodzinę do tych gmin, które zgłosiły taka potrzebę.
Kolejne pieniądze będą przekazywane w miarę napływania protokołów od samorządów. Zapomoga przeznaczona ma być przede wszystkim na zakup żywności, leków, odzieży i przeprowadzenie drobnych remontów. Przysługuje ona wszystkim powodzianom. Niezależenie od tego czy byli ubezpieczeni czy nie.
Wnioski o przyznanie pomocy trzeba składać do swoich ośrodków pomocy społecznej. Należy tam się zgłosić z napisanym własnoręcznie oświadczeniem opisującym straty. Potem do zgłoszonego w ośrodku pomocy społecznej gospodarstwa, domu, czy bloku, zawita urzędnik, który sprawdzi zgodność oświadczenia z faktycznymi stratami.
Według wstępnych zapowiedzi, rządowy zasiłek można dostać do wysokości 6 tys. zł. Wiadomo jednak, że taką kwotę otrzymają ludzie, którzy stracili wszystko i zostali bez niczego. Osobom, którym woda zniszczyła na przykład tylko lodówkę, otrzymają zdecydowanie mniej.
Rolnicy, którzy stracili uprawy, zwierzęta, mają uszkodzone budynki gospodarcze, mogą skorzystać z kredytów preferencyjnych. Właściciele takich gospodarstw powinni zgłosić się z wnioskiem do swojej gminy. Straty będą szacowane przez komisje powoływane przez poszczególnych wojewodów. Potem należy czekać na uruchomienie preferencyjnej linii kredytowej. Rolnicy mogą również starać się w swojej gminie o umorzenie podatku rolnego.
Osoby ubezpieczone mogą starać się o dodatkowe odszkodwania ze swoich agencji ubezpeczeniowych. Niektóre z nich, jak PZU, organizowały specjalną akcję zbierania informacji o szkodach od mieszkańców.
PZU uruchomiło biuro objazdowe w postaci autobusu, który jeździ po Polsce i zbiera dokomentację. W Wadowicach autobus przez cały dzień stal na rynku (23.05).
"Główne szkody zgłaszane tutaj to podtopienia w piwnicach i domach. W powiecie wadowickim sytuacja nie jest jeszcze tak zal, jak w innych rejonach kraju, gdzie woda zatopiła niektórym cale gospodarstwa" - informowali agencji PZU obsługujący biuro objazdowe.
(Kp)
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
Czytaj:
Dodaj do ulubionych
Komentarze
(0)
Redakcja serwisu Wadowice24.pl nie odpowiada za komentarze zamieszczone pod artykułami i nie utożsamia się z ich treścią. Jednocześnie podkreślamy, iż nie jest to miejsce dla poniżania mieszkańców, wierzących, w tym katolików i innych, oraz sączenia jadu przez osoby nienawidzące Wadowic i wszystkiego, co jest z naszym miastem związane. Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób.
Artykuł archiwalny. Komentarze zostały zablokowane
< Poprzednia | Następna > |
---|