df353a51bf933307bdb4495a661691cd.html Ratownicy mają teraz spokój. Szpital nie będzie na razie zwalniać

Ratownicy mają teraz spokój. Szpital nie będzie na razie zwalniać

Poniedziałek, 02. Czerwiec 2014 17:59
Drukuj
Mamy dobrą wiadomość dla ratowników z wadowickiego szpitala. Dyrekcja Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Wadowicach nie zamierza na razie przeprowadzać reorganizacji w Dziale Pomocy Doraźnej, która mogłaby się wiązać z koniecznością zwolnień. Czeka na nowelizację ustawy.


W kwietniu tego roku dyrekcja szpitala w Wadowicach poważnie brała pod uwagę zmniejszenie liczby osób w karetkach opieki podstawowej. Taką możliwość bowiem daje szpitalowi obowiązująca ustawa o ratownictwie medycznym.

Zmniejszanie składu osobowego w podstawowych zespołach ratownictwa medycznego odbywałoby się sukcesywnie poczynając od Wadowic, przez Andrychów i na końcu w Kalwarii Zebrzydowskiej.

W szpitalu wyznaczono już osobę, która miałaby oceniać poszczególnych ratowników m.in pod względem spełnienia warunków ustawy o kierujących pojazdami uprzywilejowanymi. Ocena byłaby wiążąca pod kątem planowanego zmniejszenia zatrudnienia. Ratownicy alarmowali.
Wizja dwuosobowych zespołów jest dla nas przerażająca, w którym to systemie nie liczy się zdrowie i życie, a już przede wszystkim bezpieczeństwo pacjenta lecz uwarunkowania finansowe i chęć zaoszczędzenie pieniędzy na zwykłym obywatelu - pisali pracownicy Działu Pomocy Doraźnej (DPD) w Wadowicach.
Na forach internetowych rozgrzały się światłowody. Po jakimś czasie swojego rodzaju awantura ucichła, a przyczyn zaczęto upatrywać w zmianie frontu dyrekcji szpitala, która podobno miała ugiąć się pod presją społeczną.

Zapytaliśmy o ten fakt Urszulę Lasę, dyrektorkę wadowickiej lecznicy, która potwierdziła najważniejsze.
Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w Wadowicach informuje, że w chwili obecnej nie zamierza przeprowadzać reorganizacji w Dziale Pomocy Doraźnej - powiedziała serwisowi Wadowice24.pl Urszula Lasa.
Co do presji społeczeństwa dyrekcja nie zabrała głosu, ale swoją decyzję umotywowała faktem, że jeszcze w tym roku ustawa o państwowym ratownictwie medycznym ma być nowelizowana.

Resort zdrowia na dobre bowiem zajął sie ratownictwem medycznym. W styczniu tego roku trafił do prac w podkomisji zdrowia projekt ustawy o ratownikach medycznych. W projekcie ustawy doprecyzowano m.in. zapisy dotyczące wykonywania zawodu ratownika medycznego, uzyskiwania prawa wykonywania zawodu, kształcenia zawodowego i podyplomowego, odpowiedzialności zawodowej, a w rozporządzeniach do ustawy określone byłyby czynności, jakie może podejmować osoba mająca status ratownika medycznego. Nieco później kierownictwo ministerstwa zajęło się projektem ustawy o państwowym ratownictwie medycznym.

Czyżby nowa ustawa wyklarowała ostatecznie sytuację naszych ratowników?

(kp)
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.