34-letni mężczyzna wszedł na dach kamienicy przy ulicy Mickiewicza w Wadowicach i groził, że skoczy. Do zdarzenia doszło we wtorek (23.06) o godzinie 7. Na dyżurkę komendy policji zadzwoniła kobieta, żona "kaskadera" i powiedziała, że jej mąż chce skoczyć z dachu.
Na miejsce przyjechała policja, straż pożarna i pogotowie. „Na szczęście po krótkich negocjacjach mężczyzna postanowił dobrowolnie zejść z dachu” - informuje Elżbieta Goleniowska-Warchał, oficer prasowy wadowickiej komendy policji.
Mężczyznę po zejściu na ziemię zabrało pogotowie. Policja nie ujawnia co dokładnie było przyczyną tak desperackiego czynu mężczyzny. Wiadomo jedynie, że się awanturował. Jak podaje policja - wadowiczanin był trzeźwy.
(Kp)
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
Dodaj do ulubionych
Komentarze
(0)
Redakcja serwisu Wadowice24.pl nie odpowiada za komentarze zamieszczone pod artykułami i nie utożsamia się z ich treścią. Jednocześnie podkreślamy, iż nie jest to miejsce dla poniżania mieszkańców, wierzących, w tym katolików i innych, oraz sączenia jadu przez osoby nienawidzące Wadowic i wszystkiego, co jest z naszym miastem związane. Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób.
Artykuł archiwalny. Komentarze zostały zablokowane
< Poprzednia | Następna > |
---|