Taki luźniejszy temat, aczkolwiek warty odnotowania. Od kilku tygodni miłośnicy pizzy i ciasta w restauracji przy ul. Ogrodowej w Wadowicach są regularnie odwiedzani przez malutkiego przybysza. Wróbelek zyskał już nawet swoje imię. Jest odważny, a niektórzy twierdzą, że całkiem bezczelny.
Lekki temat na letni czas. Od kilku tygodni na plantach przy restauracji Ogrodowa wizytuje wróbelek, który być może i jest podobny do swoich rówieśników, ale jest wyjątkowy na tyle, że warto o nim napisać kilka zdań.
Otóż nieco wyliniały ptaszek uwielbia towarzystwo ludzi. I to nie tak od niechcenia tylko trzeba przyznać bardzo interesownie. Część bywalców tej restauracji już zdążyła się do niego przyzwyczaić. Dla niektórych ciągle jest nowością, że kiedy zamawiają pizzę bądź ciasto ten mały ptaszek przylatuje by uszczknąć odrobinę.
I nie byłoby w tym nic dziwnego, bo przecież ptaki uwielbiają okruszki, ale ten mały delikwent nic robi sobie z usilnych prób przepłoszenia go z miejsca. Czym wzbudza zdziwienie , ale i sympatię bywalców tego miejsca.
Słyszy się, że otrzymał już nawet swoje imię, które brzmi Łysek. Dlaczego tak właśnie? Spostrzegawczy zauważyli, że na karku nie ma kilku piórek i w ogóle jest bardziej wychudzony i mniej opierzony od innych.
Nie wiadomo jak długo zostanie z mieszkańcami Wadowic, ale póki co staje się atrakcją miłośników jedzenia na świeżym powietrzu. Do redakcji serwisu Wadowice24.pl wpłynęło kilka zdjęć małego wróbelka, ale aby wyraźniej nakreślić sylwetkę Łyska poprosiliśmy Tomasza Kotasia z firmy Tokksa o udostępnienie fotografii, na której bardzo ładnie prezentuje się opierzony gość Ogrodowej.
(kp)
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
Czytaj:
Dodaj do ulubionych
Komentarze
(14)
Redakcja serwisu Wadowice24.pl nie odpowiada za komentarze zamieszczone pod artykułami i nie utożsamia się z ich treścią. Jednocześnie podkreślamy, iż nie jest to miejsce dla poniżania mieszkańców, wierzących, w tym katolików i innych, oraz sączenia jadu przez osoby nienawidzące Wadowic i wszystkiego, co jest z naszym miastem związane. Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób.
...
szasze komentuje +1
lata nadal im więcej ludzi tym bardziej cwany/a , jest wróbel.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
Grześ11 komentuje +2
Byłem wczoraj i potwierdzam iż Łysek jest tam jak u siebie, super to wygląda. I proszę o więcej takich materiałów a nie tylko polityka i wypadki :)
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
niestety komentuje +2
maja niedobra pizze, nie wiem jak z reszta! ostatnio byliśmy ze znajomymi i juz wiecej nie pojdziemy, pissa mała, surowe pieczarki rzucony pomidor a pizza wyglądała jakby była zanurzona w wodzie:/
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
Z przymrózeniem oka komentuje +4
Do Adama "nie jedzącego mięsa" - stałego bywalca tej restauracji - Adamie czy to Twój Paszek ?? :)
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
hmm... komentuje +0
To chyba Łyska, nie Łysek, bo to jest ona ;)
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
sdecvbfdrtyhsswaqwsedecrtgvhyh ethhereewttyrtytyw komentuje +0
to wróbelek
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
nfsdhyrq3eouISA:lxCMVN komentuje +3
Widziałam Łyska na własne oczy, przeuroczy wróbel :D
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
Martrix komentuje +5
Na górnej fotce widzę,że wpatruję się również w końcówkę piwa w szklance,może to i piwosz,ale jak dla niego to za mało ? Ha,ha,ha.
Fajny ptaszek,oby takich śmiałków było więcej !!!
Fajny ptaszek,oby takich śmiałków było więcej !!!
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
* kałakolczik * komentuje +24
Nie chodzę do żadnej wadowickiej restauracji ze względu na rażąco wysokie ceny . Nie jestem również pewien jakości serwowanych potraw. Jestem wrogiem serwowania gazowanych napojów i pseudo soków. Nie skuszę się na obejrzenie wróbla. Nie ze mną te numery. Nic nie kupię i nic nie będę jadł. Jasne ?
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
terapeuta komentuje +15
Zwierzęta lgną do dobrych ludzi.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
wróbelek komentuje +13
Ja też z kolegami wróblami i 3 gołębicami często latam na pizzę. Na placu budowy pizza wstrętna podobnie jak obsługa. Teraz latamy do burgerowni. Spróbujcie się nie zgodzić.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
kefir komentuje +4
ja cie jakie jaja, moja kuzynka mi o tym opowiadała , ale myślałem, że bajeruje.. hehehe goden!
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
...
CandyCane komentuje +21
wróble, psy i koty w sobote w ogrodowej ... lepsze to niż srające gołębie po aucie, dokarmiane wczesniej na lotnisku w rynku.
Zgłoś nadużycie
Zgadzam się
Artykuł archiwalny. Komentarze zostały zablokowane
< Poprzednia | Następna > |
---|