8b465808ffd7a44600a5f1375fe06863.html Śmieci, las i sex. Wulgarna reklama ekologów wywołała oburzenie

Śmieci, las i sex. Wulgarna reklama ekologów wywołała oburzenie

Piątek, 14. Czerwiec 2013 18:44
Drukuj
Święte oburzenie podniosło się w polskim Internecie, po publikacji reklamy społecznej ekologów, która ma przekonywać młodych, wykształconych Polaków z wielkich ośrodków do tego, by nie wyrzucali śmieci do lasu. Nie miej wyj*** na las - czy to hasło szokuje?


O tym, że śmiecić w lesie nie można postanowili przypomnieć w dość szokujący sposób ekolodzy filmowcy - miłośnicy polskich lasów. Ich film reklamowy z akcji społecznej wywołał burzę w Internecie.

Na filmiku widzimy parę, która podróżuje samochodem. Taka zwykła para, można powiedzieć "młodzi, wykształceni Polacy z wielkich ośrodków". Target więc jest. Jest też nastrój, namiętne spojrzenia, coś się rozkręca w mijanym aucie... Spodziewamy się, że autorzy będą brnąć w dalszej części filmiku w tę retorykę. Robi się gorąco.

W pewnym momencie samochód zatrzymuje się w lesie. Dziewczyna i chłopak wysiadają. Po chwili wracają, wyraźnie zmęczeni i odjeżdżają, zostawiając po sobie... stertę śmieci. Wtedy w spocie pojawia się informacja:
W zeszłym roku w polskich lasach wyrzucono prawie 3 000 ton śmieci
I na koniec mocne hasło:
Nie miej wyjebane na las!
Film stworzyła agencja reklamowa Mucha Na Dziko.
Zrobiliśmy to dla planety Ziemi. Razem ze znajomymi mamy spore brzuchy, które chcieliśmy zrzucić, jeżdżąc po białostockich lasach. Wtedy zauważyliśmy, co się w nich dzieje. Postanowiliśmy nakręcić klip, który dosadnie pokaże problem i wywoła dyskusję. Zdaję sobie sprawę, że wymowa filmiku może kogoś oburzyć, ale sięgnęliśmy po takie środki, bo problem jest wstrząsający. Naszym celem było wywołanie dyskusji i chyba się to udało - mówi Łukasz Seweryński z agencji reklamowej.
Internet kupił reklamę i od razu rozgorzała dyskusja. Większość komentujących zgadza się, że problem jest poważny.
Sprawa ważna. Kampania do bani. Jest? To przewidywalne, bez smaku, słabej jakości gra, obraz. Pomysł na kampanię społeczną zły. Nie porusza, nie chwyta za serce, nie przemawia do wyobraźni - komentuje na Youtube Łukasz Kowalik.
Dyskusja skupiła się jednak w dużej mierze na języku reklamy.
Podobnie jak z akcjami przeciwko pijanymi trepami za kierownicą do myślących to dotrze, do tępych już nie a to właśnie ona jest odpowiedzialna za problemy. Morał - fajna reklama ale do tępych łbów to niczego nie nauczy, są za głupi na wyciąganie wniosków. Poza tym tych śmieci to będzie jeszcze więcej patrząc na chaos w gminach z wywozem - uważa SpecShadow.
Pomysł może i fajny, wykonanie nawet niezłe, ale to hasło na końcu - tragedia. Mam rozumieć, że potencjalnym odbiorcą tego spotu są jest gimnazjalista? Chyba tylko tam, takie hasła mogą być chwytliwe. Mnie to tylko zraziło. Tylko czekać na reklamy: "Pierz w naszym zajebistym proszku i miej wyjebane na plamy! - kwituje EverybodyAnyone.
Wszystko spoko i OK. W Waszej reklamie, do czasu... Chcecie szokować jeszcze bardziej, więc posuwacie się do wulgaryzmu. - pisze PK87blabla na YouTubie.
Do tego prostego narodu dociera tylko taki język - twierdzi Johny D.
A Wasze zdanie jest jakie, reklama szokuje?


Paulina Sikora
NAPISZ OD NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.


Ile zapłacisz za śmieci | Infographics