ff0ba0963da5b08fe2ba2a312a212612.html To był bardzo deszczowy festiwal

To był bardzo deszczowy festiwal

Poniedziałek, 01. Sierpień 2011 10:21
Drukuj
Organizatorzy Młyn Jazz Faestival w Wadowicach zapowiadają, że powtórzą imprezę, która ich zdaniem zyskała popularność wśród fanów muzyki jazzowej. Niestety w środku lata pogoda popsuła festiwal i koncerty na Wenecji nie zgromadziły tłumów.



Highslide JSPo czterech dniach jazzowego maratonu w Wadowicach, czas na pierwsze podsumowania. Młyn Jazz Festival, pierwsza taka impreza w mieście, zyskała fanów, ale niestety tłumów na imprezach festiwalowych nie było. Wszystko przez deszcz i chłód, który pokrzyżował szyki organizatorom i zaskoczył ich w środku lata.

W pierwszym dniu festiwalu, w czwartek (28.07) na koncert zespołu Kreszendo w Ogrodowej przyszło najwięcej ludzi. Około trzysta osób bawiło się podczas muzycznego wieczoru, który otwierał bogaty program Młyn Jazz Festivalu w Wadowicach.

W drugim dniu na frekwencję też nie można było narzekać. Około sto osób wysłuchało koncertu Piotra Wyleżoła w Wadowickim Centrum Kultury. Zabawy nie brakowało podczas wieczornego jam session w Restauracji Narcyz, a i na warsztatach muzycznych tego dnia stawiło się 18 osób, które chciały podszkolić się pod okiem takich muzyków jak Piotr Wyleżoł, Łukasz Żyta, Michał Barański.

Prawdziwym jednak gwoździem programu Młyn Jazz Festivalu miały być koncerty na Wenecji. W sobotę wieczorem (30.07) gratką dla każdego melomana mógł być występ „Quite Loud Gospel”, zespołu grającego jazz z elementami soul, funk, rnb oraz nowoczesny gospel, a kulminacją wieczoru był koncert Miki Urbaniak ze swoim zespołem.

Highslide JS Niestety właśnie chłód i deszcz wypłoszyły w sobotni wieczór z Bulwarów nad Skawą część słuchaczy. Ale mimo to na wieczorze z Miką Urbaniak bawiło się grubo ponad dwieście osób. Na finale jazzowego maratonu w Wadowicach nie było już tak dobrze.

Jak podają organizatorzy, w niedzielę (31.07) Big Band Małopolski wraz z Beatą Przybytek zagrali dla pięćdziesięciu osób. Mimo ciągle padającego deszczu artyści zagrali dla najbardziej wytrwałych fanów. To właśnie im dziękował serdecznie za udział w koncercie saksofonista i założyciel big bandu Ryszard Krawczuk.

Jak zapowiada Wadowickie Centrum Kultury, które wspólnie z Szkołą Muzyczną Yamaha, organizowało festiwal, w przyszłym roku imprezę trzeba będzie powtórzyć.
Mamy dużo pozytywnych opinii od tych, którzy skorzystali z zaproszenia i przyszli na koncerty. Wiadomo, że pogoda trochę nam dopisała, ale jak na pierwszy raz było bardzo dobrze. Zadowoleni są też muzycy, którzy chwali wadowicką publiczność nie tylko za to, że zostali dobrze przyjęci, ale również podkreślali, że reakcje wadowiczan podczas koncertów, świadczą o ich dobrym wykształceniu muzycznym - mówi nam Piotr Wyrobiec, dyrektor Wadowickiego Centrum Kultury.
Pierwszy festiwal jazzowy jako główny sponsor wspierał Hotel Młyn Jacka z Jaroszowic. Właściciele hotelu zapowiadają, że będą nadal będą wspierać podobne projekty, tak więc Młyn Jazz Festival ma szansę na kolejną edycję.

}} Zobacz więcej na www.jazzmlyn.pl


}} Młyn Jazz Festival (sobota, 30.07)
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
}} Młyn Jazz Festival (czwartek, 28.07)
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS Highslide JS
(mp), (Szg)
Foto: Szymon Góralczyk

NAPISZ DO NAS: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.